Innsbruck to najbliższy sąsiad wysokich Alp. Żyją ze sobą tak blisko, że siedząc w jednej z knajpek ma się wrażenie jakby szczyty gór wpatrywały się w nas: Nordkette (2334 m), Serles (2718 m) oraz Patscherkofel (2246 m). Malownicze miasteczko położone jest na wysokości 574 m n.p.m Jest to niesamowite uczucie posiadać góry dosłownie na wyciągniecie reki. Innsbruck to także raj dla miłośników białego szaleństwa, określany jest mianem największego ośrodka narciarskiego w Alpach. Nic dziwnego więc, że miasto było już dwukrotnym organizatorem zimowych Igrzysk Olimpijskich oraz wielokrotnym gospodarzem Turnieju Czterech Skoczni. To główny atut miasteczka, ale nie jedyny.
Bajkowa sceneria dookoła nas, główna rzeka Inn, czyli prawy alpejski dopływ Dunaju, mieni się w pięknych seledynowych odcieniach. Przez miejscowych nazywana jest “zieloną rzeką”, a swój niesamowity kolor zawdzięcza alpejskiemu śniegowi, topniejącemu u jej źródeł. Jest to bardzo kameralne miejsce, w którym moja głowa wypełniła się marzeniami do zrealizowania w przyszłości.
Koneserom krystalicznego piękna polecam odwiedzenie sklepu Swarovskiego, który znajduje się po drodze do Złotego Dachu. Nie jest to zwykły sklep ze świecidełkami ponieważ znajdują się w nim cykliczne wystawy robiących bajkowe wrażenie przedmiotów, a nawet owadów wykonanych w ogromnej skali i pokrytych kryształami Swarovskiego. Bardzo spodobało mi się tutaj jedno zastosowane rozwiązanie, wręcz idealne dla wszystkich zakupoholików. Jeśli już wpadniemy w szał zakupów i nasza mania nie pozostawi nam czasu na odpoczynek to Swarovski wychodzi nam naprzeciw, zapraszając do baru znajdującego się pośród kolorowych lad.
To właśnie w Austrii, w miejscowości Wattens oddalonej o 20 kilometrów od Innsbrucka znajduje się imponujące muzeum kryształów Swarovski Kristallwelten, czyli Kryształowe Światy Swarovskiego. Jest to jedna z głównych atrakcji regionu oraz całej Austrii. Na powierzchni 8 500 m² możemy zwiedzać 14 pomieszczeń z kryształami. Największe wrażenie, na ponad 700 000 tysiącach turystach rocznie odwiedzających fabrykę kryształów, robi Centenar, gdzie znajduje się największy na świecie 300 000-karatowy kryształ. Do tej pory magiczną wystawę Swarovskiego odwiedziło ponad 12 milionów turystów z całego świata.
Jeśli szukacie miejsc z dobrym jedzeniem i najlepszym widokiem na Alpy, polecam restauracje Cammerlander am marktplatz – innrain 2. To właśnie w tym miejscu podziwiając piękną panoramę Alp w całej ich okazałości rozmarzyłem się wsłuchując się w szum zielonej rzeki Inn. W okresie letnim wrażenia te zagwarantuje nam ogródek tuż przy samej rzece. Jeśli trafimy na słoneczną pogodę z bezchmurnym niebem, to panorama gór widziana z tego miejsca wygląda naprawdę imponująco. Będąc w stolicy Tyrolu obowiązkowo należy zasmakować w lokalnej kuchni: Innsbruckiej zupy czosnkowej (podawanej z maślanymi grzankami), zupy piwnej, Tiroler Gröstl (cielęcina wymieszana z plastrami ziemniaków, jajkiem i kapustą). Region ten słynie także ze znakomitych dań z dziczyzny. Wszystko należy podlać austriackim piwkiem, które również przypadło mi do gustu. W zimne wieczory mamy duży wybór wszelkiego rodzaju grzańców.
Nie przegap tego:
Na narty do Austrii lub Czech? Sprawdź, ile kosztują ferie za granicą – PORADNIK NARCIARZA.
Grenoble. Alpy Francuskie na weekend. Czy warto?
Tanie zwiedzanie: weekendowy wypad dla dwojga – PRAGA, BERLIN, WIEDEŃ, BRATYSŁAWA
Chamonix Mont-Blanc: jak jest naprawdę w najmodniejszej części Alp?
Oktoberfest – święto piwa w Monachium, czyli stroje, ceny, zdjęcia i ciekawostki. Jak i kiedy?
Azory – nieskazitelne piękno natury. Raj na Ziemi!
Hotelowe opinie: Savoy Saccharum Resort & Spa 5* Madera
Pec pod Śnieżką – fotogaleria bajkowego miasteczka w Czechach.
to prawidziwy raj i taki kolor tej rzeki no niesamowite zdjecia i to tak naprawde tam wyglada niczym nie przerabiales tych zdjec?
Zdjęcia są autentyczne, nie przerabiane, grzechem byłoby psuć w jakimś programie graficznym tak naturalnie piękne kolory. Na żywo wygląda to jeszcze lepiej, malowniczo i bajkowo! 🙂 Pozdrawiam
jestem pod ogromnym wrazeniem koloru tego zielonego i podoba mi sie jak to opisales fajnie znowu zareklamowales miejsce ze az sie chce tam pojechac
Ja mieszkam w Niemczech juz kilka lat i to niedaleko Austrii i bylem tam kilka razy i sa tam przepiekne tereny, zielono, blekitna woda i wszedzie gory super widoczki
ale jaja jaki kolor to niesamowite zjawisko
swietnie to wyglada ten kolor wody i w otoczeiu gor az sie rozmarzylam
kto tak jak ja kocha bardizej góry niż morze ręka w górę?! :))))))))
Ja! 🙂 Narty właśnie pakuję, bo jutro wyjeżdżamy, tym razem Francja 🙂 W tym roku śmigam na nowych rossignolach, więc tym bardziej nie mogę się doczekać 😀
Innsbruck jest super, w ogóle cały region Alp austriackich kocham 🙂 a jeździłeś tam na nartach? Ja w tym roku się na snow safari wybieram, już się doczekać nie mogę, tym bardziej po obejrzeniu Twoich zdjęć!
Greetings! Very useful advice in this particular post!
It’s the little changes which will make the biggest changes.
Thanks a lot for sharing!
Na fotach prezentuje się niesamowicie, aż mam ochotę pojechać 🙂
Super post! Będę szukać polecanej restauracji już w przyszły czwartek 😎😄
[…] has been to: Austria, Antigua and Barbuda, Belgium, Belarus, Bosnia and Herzegovina, Canada, Croatia, People’s […]