Hotel Lebua at State Tower to jeden z moich ulubionych hotelów w jakich miałem przyjemność nocować. State Tower to jeden z największych budynków w Azji i trzeci najwyższy w całej Tajlandii. W tym zabytkowym budynku mieści się luksusowy 5-gwiazdkowy hotel w samym centrum Bangkoku. Pokoje są bardzo nowocześnie urządzone i duże. To co najbardziej mi się tutaj podobało to, że każdy pokój miał dostęp na balkon. Mój pokój znajdował się na 58. piętrze z niesamowitym widokiem na piękną panoramę miasta. Widok za milion dolarów! Na 15. piętrze znajduje się basen, restauracja oraz bar. Obsługa hotelowa potrafi niesamowicie rozpieścić i zrealizować większość naszych zachcianek w bardzo szybkim czasie. Śniadanie jedno z lepszych z jakimi się spotkałem w hotelach na świecie. Będąc w Bangkoku warto pozwolić sobie na luksus w Lebua. Dzięki takim doświadczeniom zwiększa się nasza percepcja stolicy Tajlandii.
Bangkok
Lot do Bangkoku, czyli jak upolować tani bilet lotniczy?
Posted onAby upolować tani przelot do Bangkoku, czyli miasta całkowitej rozpusty, swoją trasę rozłożyłem na dwa loty przesiadkowe. Nie warto kupować bezpośrednich lotów ze względu na zawyżoną cenę. O wiele lepiej jest pokombinować trochę z przesiadkami. W moim przypadku do Tajlandii doleciałem linią Norwegian. Jest to najtańsza opcja, jaką udało mi się znaleźć w Internecie. Moim sprawdzonym sposobem na znalezienie tanich połączeń lotniczych jest skorzystanie z jednej z wyszukiwarek lotów (polecam ulubioną http://skyscanner.net). Na takiej stronie wpisujemy miasto wylotu Bangkok, a w rubryce miasto przylotu, wpisujemy hasło “wszędzie”. Tym sposobem system pokaże nam najtańsze loty do Bangkoku ze wszystkich lotnisk na świecie. Kiedy już wiemy, które lotnisko i linie oferują najtańszy lot odwracamy sytuację, wpisując je w miejsce wylotu, a miejsce przylotu Bangkok i zostaje nam jedynie wybór najtańszego terminu. W moim przypadku najpierw z Londynu udałem się do Oslo i tam po 3ech godzinach na lotnisku Gardermoen miałem bezpośredni – 12 godzinny lot do Bangkoku. Za całość zapłaciłem 170 funtów czyli jedyne 966 PLN. Linia Norwegian na tej trasie oferuje lot słynnym Dreamlinerem.
Bangkok. Spotkanie z leżącym Buddą czyli odwiedzenie świątyni Wat Pho
Posted onWat Pho to buddyjska świątynia, która jest największym (80 000 m2) i najstarszym (pochodzi z XVI wieku) kompleksem świątyń w Bangkoku. Nazywana Świątynią Odpoczywającego Buddy (Wat Phra Chetuphon), ze względu na ogromny, pozłacany posąg Buddy o imponujących rozmiarach: 43 metry długości oraz 15 metrów wysokości. Widziany na żywo robi wrażenie. Świątynia w której znajduje się ponad 1 000 wizerunków Buddy, czynna jest codziennie od 8:00 do 18:00. Bilet wstępu kosztuje nas jedynie 100 THB (10 PLN), w cenę wliczona jest butelka wody oraz hasło do Wi-Fi. Pamiętajmy o zasadach panujących na terenie świątyń. Do świątyń należy wchodzić bez butów, a także z zakrytymi ramionami i nogami. Nie należy także siadać z wyciągniętymi nogami w stronę pomnika Buddy, ponieważ stopy są dla Tajów najbardziej nieczystą częścią ciała. Będąc w świątyni najlepiej usiąść po turecku bądź z podkurczonymi pod siebie nogami.
Bangkok miasto warte grzechu – zwiedzanie, atrakcje, ceny
Posted onPierwszy dzień w Bangkoku, po bardzo wyczerpującej podróży (z przesiadkami łącznie 18h od wyjścia z domu) i przeżywam tutaj szok kulturowo-architektoniczny. Całkowity misz masz, wszystko wymieszane, ekskluzywne drapacze chmur z tajskimi domkami. To prawda, że Bangkok nazywany jest miastem kontrastów: luksusowych hoteli i slumsów, drogich restauracji i pysznego street foodu. Zwiedzając go, najlepiej jest się tutaj zgubić w jednej z rozkrzyczanych uliczek, o co nie trudno. To, co najbardziej odczułem po przyjeździe to świat zapachów. Idąc ulicą czułem całą gamę rozkosznych zapachów przypraw i dań ulicznych przeplatający się ze smrodem, najczęściej, niestety ale tak – gówna. Jest to niesamowite doznanie jak z każdym krokiem zmieniała się moja percepcja postrzegania tego samego kawałka ulicy. O Bangkoku zostało już napisane wszystko i wszędzie gdzie tylko się da. Nie będę powielał tego co już możecie przeczytać na wielu stronach czy blogach. Podzielę się z Wami moimi odczuciami, a także najbardziej przydatnymi informacjami podczas wizyty w azjatyckim “Mieście Aniołów“.