Dlaczego warto mieć marzenia?

Posted on

Możemy być kimkolwiek tylko chcemy. Niemożliwe nie istnieje. Proszę Was nigdy się nie poddawajcie! Wiara w samego siebie oraz w spełnienie marzeń to ogromna siła – którą każdy z nas posiada – gdzieś tam głęboko. Wystarczy zatrzymać się na chwilę i spojrzeć w wewnątrz samego siebie. Wszystko to, co dzieje się w naszym życiu, dzieje się w jakimś celu. Jeśli życie często rzuca nam kłody pod nogi to nie po to, abyśmy skończyli na samym dnie. Są to lekcje dla nas. Złe momenty, dzięki którym stajemy się silniejsi. Nawet w najgorszych momentach życia nie warto się poddawać. Ja nigdy się nie poddałem, pomimo, że całe moje dzieciństwo nie było usłane różami. Musiałem szybko dorosnąć i wybrać odpowiednią drogę. Mogłem pójść na łatwiznę, stchórzyć i źle skończyć. Wielokrotnie upadałem i było mi ciężko. Pamiętajcie, że jak upadacie to możecie chwilę poleżeć i odpocząć, ale wrócić z ogromną siłą. Z każdymi kolejnymi upadkami stajemy się na nie co raz bardziej odporni. Najważniejsze jest, aby za wszelką cenę dążyć do zamierzonego celu. Nie słuchać narzekania innych, nie ulegać presji otoczenia. Zaufać swojej intuicji i gdy wszyscy mówią “nie, niemożliwe, nierealne”, należy w duchu mówić “a właśnie, że tak!”




Niemożliwe nie istnieje!

Moim celem od zawsze była celebracja życia oraz najpiękniejsze podróże po całym świecie. Dziś doszedłem do tego wszystkiego. Przeżyłem tyle wspaniałych chwil, zobaczyłem mnóstwo pięknych miejsc na Ziemi. Gdy cofam się pamięcią o 5, 10 lat do tyłu i przypominam sobie co wtedy miałem w głowie to śmiało stwierdzam, że życie jest piękne i zaskakujące. Gdyby w tamtym okresie jakaś wróżka powiedziała mi, że tak właśnie wyglądać będzie moje życie to pomyślałbym, że oszalała. Prawda jest taka, że niemożliwe nie istnieje! Kiedy tylko uwierzymy w siebie, pokochamy samego siebie, odnajdziemy w sobie harmonię to zaczyna dziać się magia. Jesteśmy w stanie przenosić góry. Nie traktujmy marzeń tylko jako wewnętrznych fantazji. To nie są jedynie przyjemne myśli w stylu „co by było gdyby”. Musicie uwierzyć w ich spełnienie. Każdy może marzyć i każdy może je spełnić, nie tylko wybrani. Błędem jest myśleć, że coś jest nie dla mnie, jestem na to za słaby. Takim ograniczaniem siebie blokujemy przepływ pozytywnej energii wokół nas. To nie prawda, że większości ludzi przeznaczone jest szare życie, a tylko niektórym picie szampana. Kiedy uwierzymy że to wszystko jest możliwe – pięćdziesiąt procent pracy już mamy za sobą!

Nie odkładajmy niczego na potem.

Wiecie czemu tak często piszę na swoim blogu o spełnionych marzeniach? Zasypywany jestem ogromną ilością wiadomości, maili i komentarzy (za wszystkie ciepłe i miłe słowa bardzo Wam dziękuję). Chcę Wam udowodnić, że Wy również tak możecie! Spełniać swoje marzenia. Nigdy nie jest na nie za późno. Marzysz o dalekich podróżach, ale ciągle mówisz sobie, że nie stać mnie, może za rok, dwa, trzy… NIE! Stop! Nie należy tego odkładać. Im wcześniej się zacznie, tym piękniejsze będzie życie. Zrób coś ze swoimi marzeniami, pozwól im rozkwitnąć. Nie bój się ich, nawet tych największych i najmniej realnych. Po pierwsze nigdy nie skupiaj się na pieniądzach, a już tym bardziej na ich braku. Stwórz wizualizacje, pozwól swoim marzeniom zaistnieć. Wyobrażaj siebie gdy spełniasz swoje marzenie, poczuj to całym sobą, przenieś się w sferę pragnień. Nie znasz dnia, ani godziny kiedy to się naprawdę spełni. Będziesz świadkiem takiego pięknego snu na jawie.

Wiara czyni cuda.

Podstawowym warunkiem jest wierzyć, mocno wierzyć. Małymi krokami realizować swoje cele. W pewnym momencie życie może nam także podsunąć na naszej drodze niezwykłe osoby. Wytłumaczę Wam moją teorię na swoim przykładzie. Kilka lat temu postanowiłem, że wyprowadzam się z Polski. Od zawsze byłem bardzo ciekawy świata i wiedziałem, że nie potrafię usiedzieć w jednym miejscu. Mieszkając w Londynie całkiem niespodziewanie poznałem moją obecną przyjaciółkę z Meksyku. Tak bardzo przypadliśmy sobie do gustu, że zaprosiła mnie do swojego pięknego kraju. Podczas 2 miesięcznej podróży poznałem prawdziwy Meksyk, o którym tak bardzo zawsze marzyłem. Cofając się wstecz, o te 5 lat do głowy by mi nie przyszło, że moje marzenie już jest tak naprawdę w drodze do spełnienia! Kiedy w tamtym okresie opowiadałem swoim znajomym o tym, że marzy mi się zwiedzić cały Meksyk to pukali się w głowę. Pamiętam dokładnie co od nich słyszałem: skąd wezmę tyle pieniędzy na tak daleką podróż, po co mam tam jechać skoro jest tak niebezpiecznie. Mówili mi żebym zszedł na Ziemie i zajął się lepiej czymś bardziej pożytecznym. Ale ja nie przyjmowałem do wiadomości innej możliwości. Pomimo, że na tamten moment nie miałem zielonego pojęcia jak to osiągnąć, po prostu mocno marzyłem. Ruszyłem się z miejsca i zrobiłem coś ze swoim życiem. Wierzyłem, że przyjdzie taki dzień, kiedy to wszystko się spełni. Na dzień dzisiejszy osiągnąłem taki poziom, że nie istnieją dla mnie żadne ograniczenia. Spełniam marzenia jedno za drugim. Jedyne czym się dzisiaj przejmuję to, czy starczy mi czasu, aby zwiedzić cały świat.

Pewnego dnia obudzisz się i okaże się, że nie ma już wystarczająco dużo czasu na zrobienie wszystkich rzeczy, które zawsze chciałeś zrobić. Zrób je teraz.

7 Comments

  1. Kinga says:

    To już kolejny tekst o marzeniach na tym blogu, który bardzo mi się podoba. Oby jak najwięcej tak motywujących tekstöów w polskiej blogosferze.

  2. Detektyw says:

    Bardzo mądre słowa 😉 Ja jestem tego samego zdania. Człowiek bez marzeń nie istnieje. Świetny wpis. Pozdrawiam 🙂

  3. Taor Karpaty says:

    Marzenia nadają sens w życiu. Wpis warty przeczytania. Pozdrawiam serdecznie

  4. Daniela says:

    Warto mieć marzenia!! Jestem za. I to bardzo 🙂

  5. Kuba z EkstraMisja.pl says:

    Dzięki za ten tekst. Utwierdził mnie w przekonaniu, że nie warto ufać ludziom, którzy mówią tylko o niepowodzeniach jakiś Naszych pomysłów. Warto za to słuchać tych, którym się udało wcielić w życie swoje marzenia. Tylko w ten sposób zobaczymy, że “niemożliwe nie istnieje”.
    Powodzenia w dalszej realizacji planów. I pisz, pisz, pisz – niech każdy się dowie, że można i warto marzyć!

  6. Betty says:

    Zajebistty blooog!!! najlpszy jaki czytalam
    gratulacja i pozdro!! :))

  7. Zuza says:

    Bardzo mile slowa i daja do myslenia,warto marzyc

Leave a comment

Your email address will not be published.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.