Ciągle gdzieś się spieszymy, na coś wiecznie czekamy. Jutro na pewno wydarzy się coś niezwykłego. Jutro wygram w lotto i odmienię swoje życie, jutro poznam księcia z bajki, jutro… Nie prawda, to tak nie działa! Liczy się tylko to co robimy tu i teraz – dzisiaj. Prawda jest brutalna. Im dłużej czekamy na lepszą przyszłość, tym będzie ona krótsza. Teraz jest czas na poznanie smaku prawdziwego życia, na zabawę, taniec i śmiech. Życiem trzeba się bawić, tak jak wielokrotnie ono potrafi się nami zabawiać. Po pierwsze to trzeba przestać się wszystkim przejmować. Zamartwiać przyszłością, myśli typu: “jeśli zachoruję, albo wybuchnie wojna, a jak stracę pracę to co to będzie?!”. Powiem Wam co będzie… Jeśli zachorujesz to będziesz chory, jeśli wybuchnie wojna to wszyscy będziemy mieć przerąbane, a jeśli stracisz pracę to znajdziesz nową. To takie proste. Po co przejmować się czymś co może nastąpić, ale NIE musi.
Carpe diem – chwytaj każdy dzień!
Najważniejszy jest czas teraźniejszy i to co sprawia nam największe szczęście. Zatrzymajmy się na chwilę i rozejrzyjmy dookoła – jaki świat jest piękny. Budzę się co rano, nieważne czy w Warszawie, Londynie czy na jakiejś rajskiej plaży. Ważne jest to, że budzę się z uśmiechem na twarzy, jako zdrowy i silny człowiek. Wokół mnie świeci słońce, jem pyszne śniadanie. Jestem prawdziwym szczęściarzem, bo mogę iść do pracy, która poza płaceniem rachunków umożliwia mi również spełnianie moich zachcianek oraz marzeń. To jest prawidłowe podejście do życia. Ja wyznaję zasadę carpe diem, czyli chwytaj każdy dzień. Codziennie staram się robić coś nowego, próbować nowych smaków, oglądać świetne filmy i czytać książki. Jestem szczęśliwym człowiekiem, a moją misją jest dzielenie się tym szczęściem z innymi.
Człowieku weź wyluzuj…
Kilka lat temu postanowiłem, że przestaje się wszystkim przejmować. W moim życiu było dużo śmierci, rozstań oraz ciężkich chwil. To wszystko nauczyło mnie jak żyć. Zrozumiałem, że życie jest tak kruche i ulotne. Jeśli nie weźmiemy go w swoje ręce, to będzie uciekać nam przez palce. Jeśli popracujemy nad sobą to podniesiemy sobie poprzeczkę, doskonalimy się wewnętrznie i w efekcie – przyciągamy lepsze wydarzenia. Pamiętajmy, że mamy tylko jedno życie i należy je przeżyć najpiękniej jak tylko się da. Im więcej wysyłamy wokół siebie pozytywnej energii, tym więcej otrzymujemy dobrych wibracji. Nie warto być zawistnym, zazdrosnym człowiekiem. Warto natomiast wyluzować, napić się swojej ulubionej herbaty, wrócić do ukochanej książki, jeszcze raz obejrzeć film, który kochamy. Jest wiele sposobów na wyluzowanie. Każdy powinien znaleźć swój. Ja kiedy jest mi źle, kiedy w głowie pojawiają się negatywne myśli, gdy zaczynam się martwić – słucham muzyki. Odcinam się od tego wszystkiego. Myślę sobie, że jak ma się coś wydarzyć to niech się dzieje. Teraz mam to gdzieś, nie obchodzi mnie to. Wiecie co w tym jest najlepsze? Jeśli będziecie tak robić każdego dnia, to stanie się Waszą codziennością.
Jak utrzymać dobrą passę?
Wiadomo, że czasem w życiu dotykają nas pewne problemy. Ja nie namawiam do ucieczki. Każdemu problemowi trzeba stawić czoła – niestety – trzeba się z nim zmierzyć. Ale im szybciej znajdziemy rozwiązanie naszych problemów, tym szybciej odzyskamy wewnętrzną równowagę i passę. Ona nie skończy się póki będziemy żyć w zgodzie z sobą. Optymizm, harmonia, równowaga i pochwała życia. Pamiętajcie o czystych intencjach i porozumieniu – tak długo będzie trwać dobra passa.
amen aż chce się rzec :)))
Ostatnie wpisy nastrajają optymistycznym podejściem do życia!
A co jak przyjdzie zima? 🙂
Dzięki 🙂 To prawda, mam w sobie ostatnio niesamowite pokłady dobrej energii i myślę, że starczą na bardzo długo, a jak przyjdzie zima, czyli najgorszy dla mnie okres w roku, to i tak już mam w planach naładowanie swoich baterii na jednej z greckich wysp 🙂
Michal a jaka to Grecka wyspa, ktora wybrales?? 🙂
cześć! 🙂 wybieram się na Mykonos, aby przekonać się czy jest równie piękna jak Santorini… prawdopodobnie tak! Wszystkie domki na Mykonos są tak bajecznie zadbane, śnieżna biel – podobno mieszkańcy wyspy malują je co 10 dni! 🙂
Pozdrawiam!
a nie za zimno tam będzie w grudniu??
Może nie za zimno, ale jak dokładnie sprawdziłem to w tym okresie będą jedynie 4 godziny słońca w ciągu dnia. Postanowiłem zmienić swoje plany w takim razie i wybieram się na Wyspy Kanaryjskie. Będzie to już mój trzeci raz tam, tym razem wybrałem Gran Canaria, a zatrzymam się w ulubionej sieciówce hoteli Barcelo 🙂 Wyspy Kanaryjskie to idealny wybór kiedy w Europie jest zima 🙂
Wyspy Kanaryjskie dobry wybór, teraz na kanary są bardzo tanie loty Ryanair, można w dwie strony polecieć już od 150-200 złotych to jest jakaś rewolucja cenowa
bije optymizmem! super, że chcesz innych tym zarazić, trzymaj się i powodzenia! 🙂
Prawdziwy hedonista z Ciebie 😀
Jestem za! Jeżeli człowiek dobrze nastawi się do życia, to jest dobrze i tyle 😉 Tekst w punkt!
świetny post, piękne zdjęcie okładkowe, pozytywny blog!! 🙂
🙂 🙂