Chciałbym podzielić się z Wami moimi doświadczeniami podczas lotu na trasie Dubaj – Londyn, największym pasażerskim samolotem świata czyli Airbus A380. Jest to czterosilnikowy, dwupoziomowy samolot, który na swój pokład może zabrać nawet 850 pasażerów (jeśli całość pokładu jest w klasie ekonomicznej), standardowo posiada jednak 550 miejsc przy podziale na klasy. Samolot widziany na żywo to prawdziwy kolos. Jedno takie cacko waży 275 ton i ma wysokość 25 metrów a jego cena wynosi 404 miliony dolarów. Lot taką maszyną to prawdziwa przyjemność, a linie lotnicze posiadające go w swojej flocie dwoją się i troją, aby nam ten lot jeszcze bardziej uprzyjemnić.
Linia lotnicza Emirates miała bardzo skromny początek, jej pierwszy lot odbył się w 1985 roku. Posiadała wtedy jedynie dwa wypożyczone samoloty. Dziś Emirates jest jedną z najlepszych linii lotniczych świata oferujących jakość na najwyższym poziomie.
Jak wygląda lot Airbusem A380?
Zajmując swoje miejsce w samolocie czeka na nas miły zestaw powitalny: poduszka, koc, słuchawki oraz mała saszetka w której znajduje się szczoteczka, pasta do zębów a także mini ręczniczek.
Po zajęciu miejsc kolejna niespodzianka. Stewardessy rozdają wszystkim pasażerom ciepłe, mokre ręczniczki dla odświeżenia twarzy oraz rąk. Po wystartowaniu i osiągnięciu odpowiedniej wysokości załoga Emirates rozpoczyna serwis posiłków. Chwile przed tym dostajemy menu z dokładnie wyszczególnionymi posiłkami, jakie oferują nam linie lotnicze podczas lotu. Do wyboru mamy dwa warianty. W dalszej części menu mamy również kolejne dwie pozycje do wyboru na śniadanie (akurat był to nocny lot). Dodatkowo mamy nielimitowany dostęp do wszystkich napojów, soków, kawy, herbaty i co najważniejsze – alkoholi. Stewardesa zabierając moją tace po jedzeniu oraz pustą puszkę piwa wypowiedziała magiczne słowa w stylu: “czy życzy sobie Pan kolejne piwo?”. Jak się okazuje, nie ma zbytnich limitów ilości serwowanego alkoholu na jednego pasażera.
Na szczególną uwagę zasługują komputerki pokładowe, przewidziane dla każdego pasażera. Wiadomo, że w dzisiejszych czasach stało się to normą, szczególnie na długie loty. Jednak w Emirates zaskoczony bylem naprawdę ogromnym wyborem filmów i to w bardzo wielu wersjach językowych (nawet w języku polskim można było obejrzeć Życie Pi), a także dużą ilością gier. Wyświetlają nam się także najważniejsze wiadomości na żywo z BBC. Linia szczyci się najlepszym na świecie systemem pokładowej rozrywki ICE, który 10 raz z rzędu zdobył pierwsze miejsce w Skytrax (przyznaje odznaczenia dla najlepszych linii lotniczych świata oraz najlepszego lotniska na świecie). Fajnym gadżetem jest opcja podglądu na żywo z 3 kamer umiejscowionych na zewnątrz samolotu. Baza muzyczna wyglądała naprawdę imponująca. Można znaleźć tutaj wszystkie przeboje muzyczne, zaczynając od hitów współczesnych, aż do 1952 roku!
Jednak to, czego nie spotkałem w innych liniach lotniczych to możliwość wykonania połączenia satelitarnego i zadzwonienia na dowolny numer telefonu na świecie i to wprost z naszego siedzenia w samolocie. Koszt każdej minuty wynosi 5 USD. Kolejna bardzo wygodna opcja jest możliwość wysyłania SMS oraz emalii za symbolicznego dolara. Płatności możemy dokonać przeciągając kartę kredytową w słuchawce dołączonej do naszego siedzenia, która pełni także funkcje pilota kontrolnego. Za pomocą tej samej słuchawki możemy także porozmawiać z innymi pasażerami samolotu. Na większości tras mamy także opcje bezpłatnego Wi-Fi (10 MB za darmo, kolejne 500 MB za dolara).
Co więcej do naszego ekranu możemy podłączyć własne urządzenie przenośne jak np aparat cyfrowy czy ipada, oglądać na nim zdjęcia, bądź słuchać naszej muzyki. Podobnie jest z funkcją podłączenia rozładowanego laptopa albo smartfona, jeśli brakuje nam baterii, w łatwy sposób możemy ja naładować.
Lecąc Airbusem A380 linii Emirates mamy do wyboru 3 klasy:
First class private suite to najbardziej luksusowa opcja lotu. Nasze siedzenie znajduje się w prywatnej kabinie, do dyspozycji mamy spa z dużym prysznicem oraz własny mini barek. Nie muszę wspominać, że fotele są mega wygodne rozkładając się do pozycji łózka.
Business class ma takie same fotele co pierwsza klasa, z tą różnicą, że nie mamy oddzielnych kabin tylko siedzimy w rzędach po 2-3 siedzenia obok siebie. Do dyspozycji mamy salonik pokładowy z barkiem, w którym barman serwuje wszystkie koktajle, szampana oraz napoje.
Economic class wypada naprawdę blado w porównaniu do dwóch powyższych, jednak w porównaniu do innych linii lotniczych serwis oraz siedzenia są zadowalające. Co wyróżnia Emirates w klasie ekonomicznej to bezpłatna możliwość skosztowania naprawdę dobrych jakościowo win, które są dopasowane do posiłku i wybierane przez sommeliera.
Podsumowując, bardzo chwalę sobie lot linią Emirates. Pomimo, że nie dają nam w prezencie tak jak co poniektóre linie: masek na oczy, zatyczek do uszu, czy skarpetek to cały serwis podczas lotu oraz możliwości multimedialne oceniam dość wysoko. Na pewno nie będziemy się nudzić podczas długiego lotu. Jeśli będzie to nocny lot, można wygodnie rozłożyć siedzenia do snu, jest także duża przestrzeń na nogi. Emirates Airlines leciałem w sumie dwa razy. Pierwszy lot z Tokio do Dubaju samolotem Boeing 777-200LR czyli największym samolotem dwusilnikowym na świecie oraz lot z Dubaju do Londynu samolotem Airbus A380. W obydwu lotach serwis wygląda tak samo. Miałem również możliwość wcześniejszego wyboru miejsca bez dodatkowych opłat oraz zamówienia specjalnego posiłku (np jeśli byłbym na coś uczulony).
Ładny wystrój ma ten samolot, a najbardziej podoba mi się jakie fajne uniformy mają stewardessy szczególnie te czapki, widział ktoś? he he
Wow nigdy nie lecialam takim samolotem a zawsze o tym marze, fajnie to wszystko w srodku wyglada 🙂
Thinking like that shows an expert’s touch
świetny opis lotu i relacja z podrozy samolotem warto czytac tekigo blogi i poszerzac swoja postrzeganie swiata tego dalekiego szczegolnie 🙂
he he niezły kibel taki inny niż we wszystkich samolotach jakimi leciałem, ten jest ładny i z drewna wszystko no no nic tylko lecieć Emirates
Ale wygoda, mam nadzieje ze w przyszlosci polatam takimi liniami. Jak zawsze lece ryanair lub wizzair po locie jestem wyczerpany, a tu widac mozna sobie fajnie odpoczac. Czy tam jest przezroczysty dach i widac niebo?
bez przesady ! Nieba nie widać . Ale w nocy na suficie są gwiazdy wyświetlane.
mnie nie stac na lot takimi drogimi liniami a tez bym chcial przynajmniej raz przez smiercia przeleciec sie bo tez lubie latac
witam, naprawde niezly wpis.11 stycznia lece z Warszawy do Melbourne przez Dubaj tez tymi liniami.Mam nadzieje,ze bedzie wygodnie 💑
Ja lecę 26 stycznia z Warszawy do Sydney przez Dubaj 😀 najpierw WAW-DUB lecę 777 a DUB-SYD A380 🙂
wow, ale super podróż Cię czeka! a długi masz stopover w Dubaju? może uda Ci się wyskoczyć do centrum, naprawdę warto! 🙂
Właśnie zastanawiam się, czy lecieć do Bangkoku Emirates czy Aeroflotem. Z pozoru wybór wydaje się oczywisty, ale wszędzie piszą, że w airbusie 777 jest tragicznie mało miejsca w przeciwieństwie do A380, Ty w ogóle o tym nie wspominasz. To jest różnica, czy nie? Dzięki za pomoc:-)
Witam wybieramy się tym samolotem z Dubaju do Sydney tylko proszę o pomoc, które miejsca wybrać ? ( mój mąż jest trochę duuuużżżży) oczywiście mówimy o klasie ekonomicznej
Wszystkie miejsca w std cenie mają tyle samo miejsca. Ogólnie miejsca za silnikami glosniejsze. Miejsca z samego przodu – bardziej trzęsie
Do tego w Emirates masz metalowe sztućce nie plastikowe . Emirates chwali się że w klasie Eco dostajemy najwięcej co można zaoferować. Widok z kamer jest z dwóch, plus fajnie się patrzy jak samolot ładuje patrząc na widok z kamery ze statecznika pionowego. Plus za urodę i szczery uśmiech. Kolejny plus za lotnisko przesiadkowe.
Super relacja! Również w tym roku czeka mnie lot Airbusem a380 linii Emirates i jest to wydarzenie na które czekam z niecierpliwością!
29 września lecę tymi liniami z Warszawy do Perth przez Dubaj , później liniami Quantas do Sydney i Auckland . Z powrotem z Auckland do Dubaju i do Warszawy też Emiratami . Kurdę nie lubie latać samolotami , najdłuższy będzie lot z Auckland do Dubaju ponad 17 godzin !!! Leciałam już Emiratami z Kantonu przez Dubaj do Warszawy dwa lata temu i rzeczywiście były to moje najprzyjemniejsze loty nie czułam takiego leku przed lataniem 🙂
Tak , ale nie tylko emiraty maja takie airbusy . Singapore Airlines .,Ethiad , Quantas , Wydaje mi sie ,ze wszystkie linie miedzy kontynentalne maja airbusy 380 . Airbus 777 jest troche mniej komfortowy ze wzgledu na foteliki sa ‘chudsze”
Leciałam Airbusem 380 z Dubaju do Sydney i dali każdemu skarpetki, zatyczki do uszu itp w takiej kosmetyczce ale pewnie to zależy od długości lotu, jak leciałam z Polski do Dubaju chyba 777 i wtedy nie dali nam takich rzeczy ale lot był dwa razy krótszy