Sark to malutka wyspa pomiędzy Francją i UK. Najpierw lecimy do Jersey albo Guernsey i tam wsiadamy na statek do Sark. Na wyspie nie ma samochodów, jedyne pojazdy mechaniczne to traktory, które służą jako taxi, czy ambulance. Mieszka tu tylko 600 osób, jest pięknie, dziewiczo, bardzo czyste powietrze, niesamowite widoki. Nocą możemy zachwycić się gwiazdami oraz drogą mleczną! International Dark-Sky Association uznała niewielką wyspę Sark, położoną 80 kilometrów od wybrzeży Anglii na Kanale La Manche, za pierwszą wyspę ciemnego nieba. Na Sark nie ma publicznych świateł, ani uczęszczanych dróg, dzięki czemu wyspa nie ma w bezpośrednim otoczeniu źródeł znacznego zanieczyszczenia nocnego nieba sztucznym światłem. Wyspa to prawdziwy raj dla miłośników astronomii, bo droga mleczna rozciąga się tam od horyzontu po horyzont. Idealne miejsce na naładowanie swoich akumulatorów. Polecam położyć się na trawie i wpatrywać się w gwiazdy, wymyślając sobie nowe marzenia.
Wyspa Sark – niezwykła ucieczka od cywilizacji.
Sark jest klejnotem koronnym Wysp Normandzkich, położonym pomiędzy Guernsey a Jersey. Bez samochodu ze spektakularnymi krajobrazami, zatokami, nadmorskimi ścieżkami i widokiem na klif. Sark oferuje naprawdę wyjątkowe wakacje dla tych, którzy chcą uciec od zgiełku współczesnego życia. Niezależnie od tego, czy spacerujesz, jeździsz na rowerze, czy jeździsz konno i powozem, można przeżyć tutaj chwile, które zapamiętamy na długo. Na wyspie można poczuć się momentami jak w średniowieczu. Jest jedna szkoła, jeden bank, jeden lekarz. Lokalny wóz strażacki i karetka są ciągnięte przez ciągnik!
Na Sarku funkcjonuje 30-osobowy parlament, którego członkowie wybierani są w wyborach. Do 1999 roku dziedziczyli synowie, a nie córki. Do 2003 roku na Sarku nie uznawano rozwodów, a do 2004 roku obowiązywała kara śmierci. Są tu jedynie dwa puby (zamknięte w niedziele) i jedna cela więzienna. Co ciekawe, policjanci wybierani są wśród mieszkańców na 2-letnie kadencje – oddział liczy 2 osoby. Poczułem się tutaj jakbym cofnął się w czasie, jakby czas trochę zwolnił. Przepiękna natura, we wszystkich jej kolorach. Czyste powietrze, bezchmurne, błękitne niebo. Całymi dniami leżałem na trawie, wpatrując się w niebo, marzyłem o przyszłych podróżach.
Sark – tu najlepiej widać gwiazdy oraz Drogę Mleczną.
Sark to jedno z najlepszych miejsc na świecie, aby oglądać nocne niebo. Na wyspie nie znajdziemy latarni ulicznych, które zanieczyszczałyby niebo, a Sark stał się pierwszą na świecie wyspą Dark Sky w 2011 roku. Koniecznie zostańcie na noc – będziecie mogli zobaczyć majestat gwiazd. Na miejscu możemy odwiedzić lokalne obserwatorium otwarte także nocą i dowiedzieć się więcej o gwiazdach, konstelacjach, galaktykach oraz Drodze Mlecznej. Podziwianie Drogi Mlecznej było jednym z najpiękniejszych doznań w moim życiu. Coś pięknego!
Jak dotrzeć na Sark?
Sark oddalony jest o 32 kilometry od wybrzeża Normandii, 22 kilometry od wyspy Jersey oraz 10 kilometrów od wyspy Guernsey. Wyspa nie posiada własnego lotniska. Niecałą godzinę drogi promem z Guernsey i Jersey szybko i łatwo można dotrzeć na Sark. Najlepiej dostać się tu promem z sąsiedniej wyspy Guernsey. Podróż trwa 55 minut. Na Guernsey dolecimy m.in. z Londynu. Połączenia promowe obsługują The Isle of Sark Shipping Company (z/do Guernsey, całorocznie), The Lady Maris II (z/do Alderney; całorocznie Manche Iles Express (z/do Granville oraz Carteret we Francji via Jersey). Najbliższe lotniska znajdują się na: Jersey,Guernsey, Alderney posiadające połączenia z wieloma miastami w Wielkiej Brytanii.
Wyspa Sark to świetne miejsce na ucieczkę od zgiełku codziennego życia. Najlepszy czas na wizytę to letnie miesiące (czerwiec, lipiec i sierpień), w których często odpływają promy z Guernsey i Jersey. Sark to bardzo spokojne i przyjazne miejsce – w którym wszystkie stresy i troski mijają – gdy tylko postawimy pierwszy krok na tej bajecznej wyspie. Całkowita wolność od stresu współczesnego życia, przyjaźni mieszkańcy wyspy, genialny kolor krajobrazu, majestatyczne nadmorskie krajobrazy, obfitość dzikich kwiatów. Zakochałem się w tym miejscu!
Wyspa Sark – gdzie zatrzymać się na noc?
Koniecznie polecam zostać tutaj przynajmniej na jedną noc i podziwiać Drogę Mleczną. Na swój nocleg wybrałem pięknie położony guesthouse – Pourquoi Pas B&B. Jest to przepiękny dom z bali w stylu skandynawskim, specjalnie zaprojektowany i dostarczony do Sark z Estonii. Znajduje on się tuż obok słynnej na wyspie Fabrycki Czekolady Caragh Chocolates. To rodzinna tradycja produkcji wyrobów czekoladowych, których również polecam sprobować. Recepcja tego guest house znajduję się właśnie w czekoladowym sklepie.
Spacer po przepięknej wyspie Sark:
Relacja video z mojej podróży na wyspę Sark:
[…] koniec czerwca wybrałem się na – kolejną już w tym roku – wyspę. Sark to malutka wyspa pomiędzy Francją i UK. Najpierw lecimy do Jersey albo Guernsey i tam wsiadamy na statek do Sark. […]
[…] Sark to malutka wyspa pomiędzy Francją i UK. Najpierw lecimy do Jersey albo Guernsey i tam wsiadamy na statek do Sark. Na wyspie nie ma samochodów, jedyne pojazdy mechaniczne to traktory, które służą jako taxi, czy ambulance. Mieszka tu tylko 600 osób, jest pięknie, dziewiczo, bardzo czyste powietrze, niesamowite widoki. Nocą możemy zachwycić się gwiazdami oraz drogą mleczną! International Dark-Sky Association uznała niewielką wyspę Sark, położoną 80 kilometrów od wybrzeży Anglii na Kanale La Manche, za pierwszą wyspę ciemnego nieba. Na Sark nie ma publicznych świateł, ani uczęszczanych dróg, dzięki czemu wyspa nie ma w bezpośrednim otoczeniu źródeł znacznego zanieczyszczenia nocnego nieba sztucznym światłem. Wyspa to prawdziwy raj dla miłośników astronomii, bo droga mleczna rozciąga się tam od horyzontu po horyzont. Idealne miejsce na naładowanie swoich akumulatorów. Polecam położyć się na trawie i wpatrywać się w gwiazdy, wymyślając sobie nowe marzenia. Pełna relacja z tej podróży. […]
Wyspa piekna. Pracowalam tam w wakacje sporo czasu temu i nigdy nic piekniejszego nie widzialam. Jeszcze ;)a pozniej 4 lata na guernsey. Ale w wolne dni i tak czesto plynelam na sark. Tam czas plynie inaczej. Fajnie,ze pan odwiedza nawet takie urocze zakamarki Europy. Pozdrawiam:)
Pracowałem tam 4 lata. Miło powspominać 🙂