San Miguel de Allende było jednym z przystanków podczas mojego road tripa przez Meksyk oraz Teksas. Położone trzy godziny na północ od miasta Meksyk, na wzgórzach stanu Guanajuato, Już od samego wjazdu na przedmieścia można dostać kolorowego zawrotu głowy. Wszystkie budynki pomalowane są w ziemiste barwy: odcienie żółci, czerwieni i brązu. San Miguel de Allende został wybrany najlepszym miastem na świecie w 2017 oraz 2018 roku przez Travel + Leisure. To także najbardziej kolorowe i fotogeniczne miasto w Meksyku. Urzeka podróżnych z całego świata swoim artystycznym talentem, architektonicznym geniuszem i labiryntem niekończących się, wąskich brukowanych uliczek. Tutaj także swój dom ma wiele gwiazd Hollywood, m.in. Meryl Streep.
Miasteczko z hiszpańskim charakterem.
San Miguel de Allende ma szczególne znaczenie w historii Meksyku, ponieważ uważa się je za pierwsze miasto, które uzyskało niezależność od hiszpańskich rządów. Ponadto w XIX wieku miasto odegrało dużą rolę w Meksykańskiej wojnie o niepodległość i to w tym czasie zyskało obecną nazwę San Miguel de Allende od Ignacio Allende, przywódcy ruchu wolności. W 1926 roku miasto stało się pomnikiem narodowym, a w historycznym centrum miasta zaczęto ograniczać dalszą budowę. Większość ulic zachowała swój oryginalny (brukowany) styl. Z pewnością dodaje to jemu niesamowitego uroku. Wpływy kolonialne widoczne są w całym mieście, przede wszystkim w dobrze zachowanej architekturze, co było jednym z uzasadnień wpisu UNESCO na San Miguel w 2008 roku jako Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jest to obowiązkowe miejsce podczas zwiedzania meksykańskich miast kolonialnych. Miasto skupia się wokół głównego placu El Jardin Principal i słynnego kościoła parafialnego La Parroquia de San Miguel Arcangel. Miejscowy kamieniarz, który go zbudował, czerpał inspirację z pocztówki przedstawiającej dziwaczną Sagradę Familię Gaudiego w Barcelonie – a przynajmniej tak głosi legenda. Zbudowany w 1683 roku, w 1880 został poddany gruntownej renowacji. W krypcie zlokalizowanej w podziemiach kościoła złożono zwłoki bohaterów narodowych, Felipe Gonzaleza i generała Anastasio Bustamante.

Główny plac jest z pewnością najbardziej tętniącą życiem częścią miasta, ponieważ zwykle jest wypełniony tłumami, sprzedawcami i turystami, a wzdłuż niego jest wiele sklepów i restauracji. Wspaniałe barokowe i neogotyckie rezydencje, zbudowane wokół dziedzińców ogrodowych z fontannami. Obecnie mieści się tam wiele hoteli butikowych i galerii sztuki. Spacer po San Miguel to prawdziwa uczta dla zmysłów. To miasto ma klasę, jest prawdziwie meksykańskim klejnotem. Jest ekskluzywnie turystycznym miejscem, ze wspaniałymi rzeczami do zrobienia i obejrzenia otaczającej sztuki i kultury. Kolorowa architektura kolonialna i pachnące fioletowe drzewa Jacaranda (szczyt rozkwitu przypada w marcu i kwietniu) nadają miastu dodatkowej magii. Co ciekawe nie znajdziemy tu sygnalizacji świetlnej ani znaków stopu. W pobliżu miasteczka znajdują się gorące źródła, w których można kąpać się w naturalnych ciepłych wodach mineralnych. Najpopularniejsze to La Gruta i La Taboada – około 30 minut drogi od San Miguel.

Idealne miejsce do zamieszkania na emeryturze.
Prawie 20% z około 160 000 mieszkańców to emigranci, głównie z USA i Kanady. Przyjechali odwiedzić San Miguel de Allende i zostali tu na zawsze. Ludzie, którzy porzucili swoje życie, aby zanurzyć się przez cały rok w kulturalną ofertę San Miguel i doskonały klimat. Miasteczko znalazło się wśród 10 najlepszych miast do życia na emeryturze. Obecnie stało się oazą amerykańskich emerytów (głównie miliarderów z Teksasu) oraz perfekcyjnym przykładem czystego, bezpiecznego i małego miasteczka o barwnej architekturze, w którym angielski stał się równie często używany co hiszpański. Koszt życia w San Miguel de Allende jest droższy niż w większości Meksyku, ale wciąż znacznie tańszy niż w Ameryce Północnej.
Raj dla artystów.
W latach 30. i 40. ubiegłego wieku, miejscowość stała się mekką artystów, pisarzy i innych wielbicieli sztuki. Mieszkali tu m.in. intelektualista i malarz Dickinson met Peruvian czy muralista José Chávez Morado. To właśnie wtedy powstały tu dwa uniwersytety sztuk pięknych: Bellas Artes (Centro Cultural El Nigromante) oraz Instituto Allende. Jest to jedna najsłynniejszych szkół artystycznych w całym Meksyku. Do dziś oferuje ona regularne studia na poziomie licencjackim i magisterskim. Możemy uczestniczyć nie tylko w zajęciach rysunku, grafiki czy fotografii, ale i tradycyjnego meksykańskiego tkactwa bądź malarstwa. Instytut gości tysiące studentów sztuki z całego świata, którzy przyjeżdżają tu na kilka tygodni lub miesięcy, aby uczyć się sztuki i języka hiszpańskiego. Przyciąga to nie tylko studentów, ale i liczne grono artystów, stąd też wysoka jakość kursów w San Miguel de Allende jest gwarantowana. San Miguel słynie przede wszystkim z pięknych dzieł sztuki i rzemiosła, które są powszechnie dostępne w całym mieście, a sklepy niszowe i butikowe oferują szeroki wybór wysokiej jakości artykułów związanych z sztuką.

San Miguel de Allende to piękne, historyczne i urokliwe miasteczko, które wabi turystów z całego świata. Niezależnie od tego, czy jesteś artystą, lubisz historię, zabytkowe miasta, lub po prostu chcesz poznać kulturę meksykańską, w San Miguel de Allende z pewnością znajdziecie to, co sprawi, że Wasza podróż do Meksyku będzie niezapomniana i przyjemna. Wspaniałe restauracje i wysokiej klasy zakwaterowanie, liczne galerie zaopatrzone w meksykańskie artesanías (rękodzieło), fantastyczny wiosenny klimat i mnóstwo atrakcji kulturalnych, regularne festiwale, fajerwerki i parady. W mieście są organizowane liczne festiwale, w tym Festiwal Jazzowy i Bluesowy w listopadzie, Festiwal Lalek w kwietniu oraz czerwcowa Parada Locos, podczas której uczestnicy przebierają się za celebrytów i polityków. Mówi się, że Meksykanie znajdą jakąkolwiek wymówkę na przyjęcie. Możemy cieszyć się tutaj dobrą pogodą przez cały rok. W tej części Meksyku panuje umiarkowany klimat z czystym, rześkim powietrzem i wieloma dniami pełnymi słonecznego nieba. Pogoda i geografia sprawiają, że jest to miejsce, w którym kwitną kwiaty i roślinność. Dla mnie San Miguel to kolorowa, wyluzowana i bezpieczna perełka na mapie Meksyku.








Spacer po San Miguel de Allende:
[…] 4 listopada 2018 […]
Meksyk to zdecydowanie miejsce na mojej liście 🙂
Ubezpieczenie już mam 😉
cudowne miasto, byłam i wracam tam 🙂