Sint Maarten oraz Saint Martin to karaibska wyspa o podwójnej nazwie. Podzielona jest na dwie części – holenderską (ze stolicą w Philipsburgu) i francuską (ze stolicą w Marigot). Wyspa należy do archipelagu Małych Antyli (Wyspy Nawietrzne). Jej powierzchnia to zaledwie 87 kilometrów kwadratowych. Maho Beach – po holenderskiej stronie St. Maarten – jest najlepszym punktem obserwacyjnym do oglądania lądujących samolotów. Międzynarodowe lotnisko SXM Princess Juliana to lotnisko z najkrótszym pasem startowym na świecie, otoczonym z obu stron wodą. Jest drugim najbardziej ruchliwym na wschodnich Karaibach. Znajduje się w pierwszej dziesiątce najniebezpieczniejszych portów lotniczych świata. Tylko kilka metrów dzieli plażę od krawędzi pasa startowego. Oznacza to, że samoloty muszą zbliżać się do plaży na bardzo małej wysokości, aby w odpowiednim momencie trafić na pas startowy. To niesamowite doświadczenie, które od zawsze było moim największym marzeniem podróżniczym, jako miłośnika lotnictwa. Podchodzące do lądowania samoloty przelatują wręcz na wyciągnięcie ręki nad plażowiczami Maho Beach.
Plaża Maho – najlepsze miejsce na świecie do oglądania lądowań samolotów.
Wyspa została odkryta przez Krzysztofa Kolumba 11 listopada 1493 roku, w dzień Świętego Marcina z Tours, stąd też pochodzi jej nazwa. Podczas gdy strona francuska specjalizuje się w znakomitych restauracjach, część holenderska jest zachwytem dla hazardzistów. Według legendy granica Sint Maarten i St. Martin została zdefiniowana, gdy Holender i Francuz stanęli obok siebie, a następnie spacerowali po wyspie, dopóki nie spotkali się twarzą w twarz. Wyspę podzielono w 1648 roku. Strona holenderska jest mniejsza, podobno dlatego, że Holender był gruby, powolny lub pił dżin podczas chodzenia. Sint Maarten odwiedziłem podczas mojego rejsu po Karaibach. Taksówka na plażę Maho z portu wycieczkowego kosztuje tylko 7 USD za osobę w jedną stronę. Warto wybrać się tam jak najwcześniej i zająć dobre miejsce do obserwacji lądujących samolotów. Sama plaża potrafi być bardzo zatłoczona, ale równie dobrym miejscem jest bar plażowy oraz restauracja Sunset Bar and Grill. Wstęp bezpłatny, możemy także wynająć wygodne leżaki w cenie 10 USD wraz z dostępem do basenu.
Sint Maarten – najniebezpieczniejsze lotnisko świata.
Princess Juliana International Airport działa od 1942 roku, i początkowo było to lotnisko wojskowe. Przybywające samoloty muszą lądować jak najbliżej początku drogi startowej ze względu na krótką drogę startową wynoszącą jedynie 2 180 metrów. Powoduje to, że samoloty podczas końcowego podejścia przelatują nad plażą na minimalnej wysokości. Do niedawna największą atrakcją na plaży Maho było lądowanie samolotu lini Royal Dutch Airlines KLM. Holenderska linia lotnicza po raz ostatni obsługiwała tę trasę Boeingiem 747 pod koniec 2016 roku i zatrzymała po uderzeniu huraganu Irma na wyspę we wrześniu 2017 roku. Jednak popyt na loty do St. Maarten wciąż rośnie i przewoźnik postanowił wznowić bezpośrednie loty. KLM ponownie będzie obsługiwać St. Maarten z bezpośrednimi lotami dwa razy w tygodniu w sezonie zimowym, który rozpoczyna się pod koniec października przy użyciu samolotów Airbus A330-200. Przewożąc 268 pasażerów, w tym 18 w klasie biznes, a pozostałe w klasie ekonomicznej. Obecnie dużych pasażerskich samolotów przylatuje tu codziennie około dwudziestu.
Sint Maarten – podmuch startującego samolotu zabił turystkę.
Należy pamiętać, że istnieje tu duże niebezpieczeństwo. Ludzie stojący na plaży zostają dosłownie zdmuchnięci do wody z powodu podmuchu silników startujących samolotów z pasa startowego. Lotnisko ostrzega, że zbliżające się i odlatujące samoloty mogą „spowodować poważne obrażenia i / lub śmierć .” Jeśli już naprawdę chcemy doświadczyć tego podmuchu to polecam ustawić się w miarę bezpiecznej odległości na piasku, po środku plaży. W najgorszym przypadku zostaniemy zdmuchnięci do morza. Na przestrzeni ostatnich lat doszło do kilku groźnych wypadków, w tym także śmiertelnego: podmuch startującego samolotu zabił turystkę z Nowej Zelandii. Porwana siłą podmuchu z silników startującego Boeinga 737, upadła i uderzyła głową w metalową barierkę oddzielającą lotnisko od ulicy. Kobieta trzymała się płotu odgradzającego teren lotniska. To jest najbardziej niebezpieczny punkt do obserwacji startujących samolotów, ponieważ mamy za sobą barierki oraz krawężnik oddzielający ulicę od plaży. Na Princess Juliana International Airport latają tylko najlepsi piloci, a maszyny zawsze przechodzą solidną kontrolę, dlatego w ciągu 70 lat ani jeden samolot na plażę nie spadł.
W sieci zamieszczono nagranie, na którym można zobaczyć, jak Boeing 737 podchodzi do lądowania. Maszyna w pewnym momencie znajduje się tuż nad wodą, a piloci decydują się ją poderwać, zataczają koło i po 45. minutach próbują ponownie wylądować. Maszyna mogła znajdować się zaledwie 15 metrów nad wodą [źródło].
[…] 5 karaibskich wysp: St. Thomas, St. Croix, Antigua & Barbuda, St Kitts & Nevis oraz St. Maarten. Od zawsze chciałem spróbować innego rodzaju podróżowania. Podróż takim statkiem-kolosem to […]
[…] Monaco, Netherlands, Norway, Philippines, Poland, Portugal, Russia, Saint Kitts and Nevis, Sint Maarten, Spain, Sweden, Switzerland, Singapore, Slovakia, South Korea, Thailand, Tunisia, Turkey, Taiwan, […]
[…] 5 karaibskich wysp: St. Thomas, St. Croix, Antigua & Barbuda, St Kitts & Nevis oraz St. Maarten. Od zawsze chciałem spróbować innego rodzaju podróżowania. Podróż takim statkiem-kolosem to […]