Luksemburg to świetne miejsce na weekendowy wypad, czyli city break. Miasto jest na tyle małe, że wystarczy nam tak naprawdę jeden dzień, aby je całe zwiedzić. Ja spędziłem tutaj jedynie 24h i to mi w zupełności wystarczyło. Miało być nudnie, a jestem bardzo pozytywnie zaskoczony – niesamowitą atmosferą tego kameralnego miasta, pięknymi widokami oraz świetnymi miejscówkami. Przyznam Wam się szczerze, że Luksemburg nie był na mojej podróżniczej liście – na najbliższą przyszłość. Jeśli nawet był to na dalekim miejscu. Jednym z głównych powodów dla którego tak spontanicznie odwiedziłem ten kraj – który zamieszkuje nieco ponad pół miliona zamożnych ludzi – był bardzo tani bilet lotniczy (w dwie strony z Londynu zapłaciłem jedynie 75 złotych). Bardzo się cieszę, że tak się stało. Uwielbiam kiedy jestem do czegoś sceptycznie nastawiony, a na miejscu okazuje się, że jest inaczej. Tak też było z Luksemburgiem. Czytałem wiele opinii w sieci, że jest nudny, nic tu nie ma poza 150 bankami, drogimi restauracjami, i jeszcze droższymi hotelami. To nie prawda! Ja znalazłem tutaj piękne widoki, odskocznie od codzienności oraz relaks w czystej postaci. Jest to idealne miasto do spacerowania. Jedyne co jest spójne we wszystkich opiniach na temat miasta to, że nie potrzebujemy tutaj być więcej niż maksymalnie dwa dni.
Luksemburg to nie tylko jedno z najbogatszych państw świata, ale także kraj-założyciel UE, potężne centrum finansowe i administracyjne. W dzielnicy Kirchberg znajdują się m.in. Europejski Trybunał Sprawiedliwości oraz sekretariat Parlamentu Europejskiego. PKB Luksemburga jest drugim najwyższym na świecie (po Liechtensteinie). Codziennie przyjeżdża tu do pracy ponad 150 tys. Francuzów, Belgów i Niemców.
Luksemburg Rocher du Bock – najpiękniejsza cześć miasta.
To właśnie te piękne i nostalgiczne widoki przekonały mnie również do Luksemburga. W tym miejscu poczułem się trochę jak w moim ukochanym Edynburgu, a to za sprawą wysokich murów obronnych nad rzeką Alzette, z których podziwiać możemy dolną cześć miasta Grund oraz zabytkowe Opactwo benedyktynów Neumunster z 1688 roku. Znajdują się tutaj również stare kamienice oraz ruiny zamku z X wieku. Niektóre kamienice pochodzą jeszcze z XV wieku. To miejsce uznawane jest zresztą za kolebkę miasta – odnaleziono tu mury pierwszej twierdzy z roku 963, a jej wieżę zwano “Dziurawy Ząb”. Całość sprawia, że klimat miasta jest niesamowity. Polecam wszystkim wybrać się na spacer ścieżką Chemin de la Corniche. Uważam, ze jest to najpiękniejsza trasa w mieście. Nic dziwnego, że przez wielu okrzyknięta została najpiękniejszym balkonem w Europie. Ja znalazłem się tutaj na początku listopada, gdzie zastała mnie piękna, jesienna aura. Wyobrażam sobie jak bajecznie musi być tutaj latem, gdzie stare mury – wpisane na listę Unesco – ogrzewane są promieniami słońca przy bezchmurnym, błękitnym niebie. Można się rozmarzyć. Dzięki swym fortyfikacjom, Luksemburg zwany był w średniowieczu „Gibraltarem Północy”. Kazamaty posiadały 23 km wydrążonych tuneli i galerii, schodzących nawet do 40 m pod powierzchnię ziemi. Umieszczono w nich prawie całe miasto: piekarnie, zakłady rzemieślnicze, kuchnie, stajnie, magazyny, itp. Do dnia dzisiejszego dotrwało 10% struktury pierwotnej i 17 km tuneli. Jednak największe wrażenie wywarł na mnie potężny wiadukt kolejowy o 24 łukach, pochodzący z XIX wieku ma 290 m długości i 45 m wysokości.
Chciałbym polecić Wam świetną miejscówkę ArtCoffee – Kaale Kaffi w Luksemburgu. Spacerując po starówce wstąpcie tu koniecznie na kawę, gorącą czekoladę lub ciacho domowej roboty. Klimat jest fantastyczny, poczujemy się jak w galerii sztuki, ale usiądziemy na babcinej kanapie w otoczeniu zabytkowych antyków.
Dojazd z lotniska do centrum Luksemburga.
Lotnisko oddalone jest od centrum jedynie około 10 kilometrów. Dojedziemy do niego wybierając autobus miejski numer 16, podróż zajmie nam około 20 minut, a za bilet zapłacimy 2€ (musimy wybrać “short time ticket”). Możemy je kupić w automacie przy przystanku płacąc gotówką albo kartą. Wysiadamy na głównym przystanku w centrum – Royal. Dla bardziej wygodnych podróż taksówka w cenie 40-50€.
Ja również uważam, że Luksemburg to bardzo ciekawa i niedoceniana opcja na weekendowy wypad, Byłam tam rok temu i bardzo mi się podobało. A tak poza tym to fajny opis Luksemburga i dobre jesienne ujęcia … zachęcająco 🙂
fajny ten Luksemburg, chyba też się tam wybiorę, ale na wiosnę/lato żeby więcej słońca było
[…] 16 listopada 2016 […]
Ja w Luksemburgu chodzę do szkoły. Więcej o mojej szkole i życiu w Luksemburgu u mnie na YT. Zapraszam 🙂
https://youtu.be/olJP9X9eZHg
Uwielbiam Luxemburg, jest piękny, spokojny, wprost urzekający 🙂 Więcej na temat Luxemburga, tego co tam warto odwiedzić można przeczytać na moim blogu: https://www.tropematiego.pl/2018/04/miasto-luksemburg.html
Jutro jadę do Luksemburga i czytam wszystko co znajdę!
Ta kawiarenka wyglada super – uwielbiam takie miejsca, więc zapisuje! Dzięki za tipa😍
Dzięki za ciekawy opis. Właśnie jutro jadę do Luxemburga, więc jak znalazł.
Hej! Nam Luksemburg bardzo się podobał, odwiedziliśmy go przy okazji naszej weekendowej podróży, po krajach Beneluksu. Tych którzy się zastanawiają czy warto zapraszam do obejrzenia filmiku z podróży: https://www.youtube.com/watch?v=5kJsDgdVWZs
Mam nadzieję, że Tobie również będzie miło zobaczyć raz jeszcze Luksemburg 🙂
[…] spacerowałem po klimatycznych uliczkach Luksemburga […]