Tropical Islands to największy park rozrywki w całej Europie. To co najbardziej zrobiło na mnie wrażenie to ogromna hala parku o powierzchni 66.000 m², która jest jedną z największych samonośnych hal świata. Żeby przybliżyć Wam jej kolosalne rozmiary to tak jakby w środku umieścić 9 boisk do piłki nożnej. Ponadto Nowojorska Statua Wolności mogłaby się w niej zmieścić na stojąco, a paryska Wieża Eiffla na leżąco. Czułem się tutaj jak w jakimś filmie science fiction, zamknięty pod ogromną kopułą pośród bujnej i tropikalnej roślinności. Bardzo ciekawe doświadczenie, jednak wizyta tutaj nie należy do najtańszych przyjemności. Czy warto?
Kiedy najlepiej odwiedzić Tropikalną Wyspę?
Ogólnie warto się tutaj wybrać, ale pod jednym warunkiem. Należy unikać najbardziej popularnych i obleganych terminów, czyli: weekendy, ferie, dni wolne i święta. W najpopularniejsze okresy wypoczynek w tropikach zamienić może się w ciągłą walkę o najmniejszy skrawek wolnej przestrzeni – panuje tutaj ogromny tłok. Już sam fakt 10 000 szafek dla gości parku świadczy o tym jak dużo ludzi może on jednocześnie pomieścić. Tropikalną Wyspę najlepiej jest odwiedzić w ciągu tygodnia. Warto również pomyśleć o noclegu. Ja nocowałem tutaj z poniedziałku na wtorek i dzięki temu w godzinach wieczornych, kiedy wyjadą już ostatnie wycieczkowe autobusy możemy odetchnąć z ulgą od tłumów turystów. Na noc zostają jedynie osoby, które wykupiły tutaj nocleg – jest znacznie więcej wolnego miejsca podczas korzystania z głównych atrakcji. Szczególnie kiedy nie musimy stać w długiej kolejce do najwyższej w całych Niemczech zjeżdżalni wodnej, na której można rozwinąć prędkość nawet do 70 kilometrów na godzinę!
W saunach i łaźniach na golasa
Ciekawą opcją jest skorzystanie w godzinach wieczornych ze strefy saun, które otwarte są aż do 1 w nocy. W tej części tego kompleksu rekreacyjno-wypoczynkowego naprawdę możemy się zrelaksować. Reklamowana jako największa w Europie egzotyczna strefa saun zachwyca swoimi budowlami oraz egzotyczną roślinnością. Znajdziemy tutaj klimatycznie wyglądające świątynie oraz łaźnie parowe. Wszystkie budynki oraz aranżacje wzorowane są na zabytkach Dalekiego Wschodu. Z kompleksu siedmiu saun i łaźni parowych korzystamy jak Adam i Ewa, czyli nago. Obowiązuje tutaj zakaz wchodzenia do saun oraz łaźni w strojach kąpielowych i kąpielówkach. Uważam, że jest to dobre rozwiązanie, które bardzo podnosi czystość oraz higienę tego miejsca. Bardziej wstydliwi mogą siadać na ręczniku oraz się nim przykrywać. Przemieszczając się pomiędzy świątyniami z saunami także możemy być przykryci ręcznikiem. Wszystkie zabiegi w saunach i kosmetyczne, oferty masażu, fitness są dodatkowo płatne.
Udane odwzorowanie tropikalnego klimatu
W Tropical Islands panuje temperatura rzędu 26°C i wilgotność powietrza od 40 do 60 %. Sprawia to idealne warunki rozwoju dla roślin z całego świata. Dodatkowo ogrzewana podłoga umożliwia przyjemne spacery na bosaka. Ciekawym rozwiązaniem na naturalne promienie słoneczne jest zastąpienie części membrany dachu specjalną folią przepuszczającą promienie UV. Dzięki temu wygrzewając się na leżakach możemy zdobyć naturalną opaleniznę. To co mi trochę przeszkadzało to zbyt duszne powietrze, szczególnie w ciągu bardzo słonecznego dnia. Nocą zaś nie jest za ciepło, warto wziąć ze sobą również ciuchy na długi rękaw. Jeśli chodzi o wodę w basenach to nie czułem dużej ilości chloru. Jak się okazuje woda w Morzu Południowym (28°C) i Lagunie (32°C) oczyszczana jest za pomocą najnowocześniejszych filtrów ozonowych. Dzięki temu jest ona zbliżona do jakości wody pitnej. W największym na świecie zadaszonym Lesie Tropikalnym znajduje się ok. 50.000 roślin 600 gatunków. Spacerując specjalnymi ścieżkami naprawdę możemy poczuć się jak w dżungli, o ile nie spojrzymy w górę na kolosalne i metalowe zadaszenie. Wtedy czar szybko pryska. Odwiedzając Wioskę Tropikalną podziwiać możemy oryginalne budowle z dalekich krajów: “długi dom” z Borneo, bramę świątyni oraz pawilon z Bali, chatę z polinezyjskiej wyspy Samoa, czy domy Tajskie. Muszę przyznać, że konstruktorom Tropical Islands naprawdę udało się odwzorować klimat dalekiej egzotyki i zamknąć go w stalowej puszce.
Ile to wszystko kosztuje? Nocleg i ceny w Tropical Islands
Korzystanie z największego parku wodnego w Europie nie należy do najtańszych. Za wstęp zapłacić musimy 36 euro albo 44 wraz z możliwością korzystania ze strefy saun. Jeśli myślimy o noclegu oraz stołowaniu się na miejscu koszty mogą wzrosnąć i to nawet trzykrotnie. Mamy do wyboru kilka możliwości noclegu: w namiotach (od 138 do 158 euro), w bungalowach i pokojach (od 232 do nawet 650 euro za noc!). Istnieje jednak opcja, aby zaoszczędzić i kupić to wszystko o wiele taniej. Polecam wszystkim mój sprawdzony sposób, dzięki któremu udało mi się kupić tańszy 2-dniowy pobyt. Śledźcie polskiego Groupona oraz TravelBird. To właśnie na tym drugim serwisie upolowałem świetną ofertę: wstęp oraz nocleg w namiocie ze śniadaniem dla 2 osób za 378 PLN (normalnie za to wszystko musiałbym zapłacić 580 PLN). Oferta nie obejmuje jednak wstępu do strefy saun – jeśli chcemy z niej skorzystać możemy dopłacić 14 euro na miejscu. Aktualne oferty znajdziecie pod tym linkiem. Namioty są bardzo komfortowe, znajdują się w nich materace, poduszki oraz pościel. Jeśli decydujemy się na nocleg w namiotach to polecam poprosić o namiot w spokojniejszej (prawej) części hali, tuż obok strefy saun. Na miejscu mamy możliwość skorzystania z oferty kilku restauracji. Ceny są wysokie. Najtaniej zjemy w “Mondial Foodcourt”. Jest to miejsce typu fastfood, gdzie zjadłem; pizzę funghi (5,90 euro), frytki (1,90 euro), steka (8,90 euro). Oficjalnie jest zakaz wnoszenia swojej żywności oraz napojów. Jednak nikt tego zakazu nie egzekwuje i widziałem osoby, które jadły swoje kanapki albo piły wodę z innych sklepów. Polecam zaopatrzyć się w wcześniej kupioną wodę, ponieważ butelka wody mineralnej 750 ml na terenie parku kosztuje aż 4,50 euro. Moja 3 dniowa wycieczka samochodem do Berlina oraz parku wodnego pod nim wyniosła mnie łącznie (PLN): paliwo – 300, opłata w dwie strony za autostradę A2 – 160, promocyjna oferta wstępu i noclegu – 378, na miejscu dopłata za strefę saun – 60, 3 x obiad na miejscu – 135, co daje razem ponad 1 000 PLN. Szczerze? Trochę drogi wypad, ale w końcu byłem w tropikach.
Ulubionym sloganem reklamowym Tropikalnej Wyspy jest słowo “największe”. Największy tropikalny park rozrywki w Europie, największa w Europie egzotyczna strefa saun, największy na świecie Las Tropikalny w zamkniętym powiększeniu. Ogromna konstrukcja przyciąga każdego roku ponad 2 miliony turystów z całego świata. Przyciągnęła i mnie. Jako wielki miłośnik wszystkim parków wodnych na świecie postawiłem sobie za cel odwiedzenie tego “naj” miejsca. Po pobycie tutaj jednak trochę się rozczarowałem. Uważam, że w dużym stopniu zadziałała magia bardzo skutecznej reklamy. To prawda, że ogrom oraz powierzchnia inwestycji jest porażająca. Ale kiedy odrzucimy od tego świetną reklamę oraz oryginalny tropikalny wystrój okaże się, że jest to zwykły aquapark z dwoma basenami, trzema zjeżdżalniami, kilkoma jacuzzi i strefą saun. Nie żałuję wydanych pieniędzy, ale jest to miejsce do którego już raczej nie wrócę. Wolę odwiedzać inne – równie piękne aquaparki – które nie kosztują majątku.
Wow niezła relacja, Michał mam pytanie jakim ty jeździsz samochodem ze ci pali tylko 300 złotych w obie strony do Berlina?
Cześć Bartek!
Dzięki 🙂 Tak, tylko 300 złotych, ja jeżdżę bardzo ekonomicznym volkswagenem polo.
Pozdrawiam
Tak wiem Michał, że bardzo kochasz swój samochód i nazywasz go Gucio bo jest cały żółty hehe 🙂
Hej.A można na miejscu kupić bilety i czy obsługa rozmawia po Polsku? Pozdrawiam
Cześć,
Tak można na miejscu kupić bilety. Niektórzy pracownicy to Polacy 😉
Pozdrawiam,
Michał
Ja byłam w tropical Islands kilka lat temu i uważam, że raz wystarczy 😉
Rownież byłam w tej wielkiej niemieckiej atrakcji zabrali mnie moi znajomi Niemcy i gdyby nie to bym tam nigdy sama nie pojechała jest bardzo drogo już bez przesady ceny jak z kosmosu żeby za gowniany obiad jakieś frytki i kiełbaskę 45 złotych płacić to skandal.
Przereklamowane miejsce aczkolwiek tak jak tutaj napisane robi wrażenie swoją wielkością. Na jeden raz spoko
Pozdrawiam
Milena
to nie opłacalny interes jechać swoich autem do tego aquaparku, a jak jest z pociągami do Berlina ktoś wie ile kosztuje? w sumie to najtaniej będzie polskim busem pojechać
moim zdaniem to przereklamowane miejsce, co prawda dla dzieci rewelacja, ale dla starszych to zbyt drogo i zbyt tłocznie, o wiele lepiej (i taniej) jest pojechać do naszych innych sąsiadów, aquapark na Litwie druskieniki czy jakoś tak tam jest super i polecam
wszedłem na ich strone i to jest takie drogie ze odechciewa mi sie jechac tyle kilometrow zeby sie tam tloczyc w tych basenach
Zna ktoś jakieś fajne miejsce na sylwka w Berlinie?
Ja tam jadę za kilka dni. Nie narzekam tak jak wy (DOrośLI)
A ja miałem zamiar ale mnie skutecznie zniechciłeś.
Kolejne złote, resortowe dziecko?
Jadę tam jutro, mimo negatywnych komentarzy. Tym Bardziej że mam do Berlina 200km . Raz się żyje, trzeba wszystkiego spróbować.
Nie pożałujesz! Nie wierz we wszystko co piszą ponieważ własnych doznań nie da rady opisać inna osoba. To jest niepoliczalne. Ja właśnie się wybieram drugi raz. Nie zawsze trzeba płacić za nocleg czy sauny.
Ja byłam i bardzo mi się podobało. Fakt, że drogo, ale na raz się opłaca.
Myślimy żeby jechać z dziećmi 6 lat i 15 tylko co z noclegiem czy można znaleźć gdzieś w okolicy w miarę tanio?
czy można znaleźć nocleg to można, a czy tanio to nie bardzo, mieszkańcy okolicznych wiosek zdają sobie sprawę ze maja w pobliżu główną atrakcje turystyczna Niemiec i wynajmują pokoje w swoich domach, to i tak będzie taniej niż w berlinie byście się zatrzymali.
Super relacja, również polecam 🙂 Mieszkam w Poznaniu to do Berlina bliżej mam niż Warszawy, więc często korzystam 🙂
Witajcie, byłem 30.04.2017. Wyspa dosyć mała, najlepiej jechać od 18 godziny, ponieważ wcześniej jest horror, pełni ludzi i dzieci, dopiero pod wieczór jest lepiej. W wielu miejscach śmierdzi moczem 🙂 Jeden raz można zobaczyć, ale jeśli się spodziewacie super AQUAPARKU i tym podobnych to się zawiedziecie. Co do noclegu tam w tych namiotach, jeden na drugim, raczej bym się nie zdecydował spać w tym zaduchu. Jeśli ktoś był kiedyś w takich tropikach, ale naprawdę to będzie bardzo zawiedziony.
Masakra , śmierdzący basen a w nim pełno gówien pływ. To drugi Egipt ,syf,wpuszczają brudasów a Ci oddają mocz i odchody do wody . obsługa okropna a ratownicy jak bogowie ,wszystko im wolna zamiast pilnować kąpiących się świrują. Brudasy nawet tu zaczepiają kobiety, nachalni mimo że są ze swoimi pseudo rodzinami, ochrona zachowuje się jak w obozach , nienawidzą Polaków, co kwartał płaci się coraz więcej a atrakcji jak kot napłakał, ładnie tylko na zdjęciach ,dla zachęty. jednym słowem wielkie nic …. nie polecam.
dodam że na basenie jeden wielki terror nic nie wolno
Wpuszczają brudasów którzy srają im do basenu i jest ok a polaków poniżają, jak to Niemcy. Zawsze uważali nas jako podludzi. Ten basen to jedna wielka pomyłka.
OKROPNE, JUŻ PRZED SAMYM WEJŚCIEM KONTROLE JAK PODCZAS DRUGIEJ WOJNY , MASAKRA , BYWAŁAM TAM WCZEŚNIEJ ZACHŁYŚNIĘTA ZDJĘCIAMI , ALE RZECZYWISTOŚĆ JEST ZUPEŁNIE INNA, A TERAZ MASAKRYCZNIE BRUDNO OBRZYDZENIE BIERZE NA WIDOK ROBALA W JEDZRNIU PODAWANEGO PRZEZ SPOCONEGO PRACOWNIKA, KARALUCHY WSZĘDZIE , BRUD OD MOMENTU WJAZDU TYCH TURASÓW , CZŁOWIEK NA CZŁOWIEKU, NIE MA GDZIE PALCA WCISNĄĆ. TERAZ TO JUŻ PADAKA. NIGDY WIĘCEJ W TO MIEJSCE!
Jak już to termy w Erding
http://www.therme-erding.de/info-service/oeffnungszeiten/
posiadam kupony znizkowe do Tropical Islands.
https://allegro.pl/tropical-islands-niemcy-kupon-rabatowy-2-za-1-i7254912695.html
Witam , mam pytanie jeżeli chodzi o restauracje czyli płatności. Czy to działa na zasadzie odbijania na “zegarek” a później płacenie przy wyjściu ? Dziękuje z góry za odpowiedz 🙂
Cześć,
Tak dokładnie, wszystkie płatności na terenie Tropikalnej Wyspy są nabijane na nasz zegarek. Na sam koniec przy wyjściu regulujemy rachunek.
Pozdrawiam,
Michał
[…] Tropikalna Wyspa pod Berlinem, czy naprawdę warto? […]
Znakomity artykuł. Bardzo praktyczny 🙂 Musze wypróbować tę Sól termalna.
Bardzo dobry artykuł. Wypróbuje Twoje porady.
Byłem tam za czasów gdy bilety były trochę tańsze, oraz dopłata za noc kosztowała niewiele. Ale i tak wszystko było drogie. Bez swojego prowiantu nie ma co się tam wybierać. Osobiście czekam na otwarcie Suntago u nas a do tropical island na pewno już nie pojadę.
BEZNADZIEJA, nie polecam. Nasze Termy Chochołowskie tańsze, cieplejsze i atrakcyjne.