Wszystko co powinniście wiedzieć przed wyjazdem do Tel Awiwu, nieoficjalnej stolicy Izraela czyli: informacje praktyczne, ceny, noclegi, życie nocne, bezpieczeństwo, zwiedzanie, jedzenie, plaże, wynajęcie samochodu, jak się dostać do Jerozolimy i nad Morze Martwe oraz o problemach na lotnisku Ben Gurion.
Tel Awiw określany jest jako kosmopolityczna perła Bliskiego Wschodu. Coś w tym jest, ponieważ jest to jedno z najmłodszych miast Izraela, które uchodzi za bardzo europejski kurort. Całe wybrzeże zostało świetnie zagospodarowane przez ekskluzywne hotele oraz drogie restauracje. Wysokie hotele górujące nad plażą przypominają wybrzeże Miami. Znajduje się tutaj również promenada – od mariny Tel Awiw do starego portu w Jafie – o łącznej długości około 5 kilometrów. Każdego wieczoru, zaraz po zachodzie słońca odcinek ten zamienia się w sportową aleję biegaczy. Spacerując wieczorową porą jesteśmy mijani przez dziesiątki ludzi, którzy wybrali się na jogging. Jednak jeśli opuścimy najbardziej reprezentacyjną stronę miasta i zapuścimy się w jego dalszą część – wygląda to już trochę gorzej. Zdziwiło mnie to, że Tel Awiw starający się być azjatycką stolicą nowoczesności ma tak zaniedbane budynki i ulice. Te wszystkie ekskluzywnie wyglądające budynki wzdłuż plaży oraz szklane drapacze chmur robią dobre wrażenie. Nawet szukając informacji przed przyjazdem oraz oglądając zdjęcia myślałem sobie, że jest to bardzo nowoczesne miasto z klasą pod każdym względem. Jednak będąc tutaj ma się wrażenie, że jest to miasto dużych kontrastów. Spodziewałem się, że wszystko tutaj będzie pięknie zapakowane i zaserwowane z dobrym gustem. Uważam, że najmocniejszym punktem miasta jest naprawdę piękna plaża oraz jego stara część – Jaffa.
Tel Awiw plaże
Tel Awiw ma w sumie około 14 kilometrów plaż. Tutejsze plaże są bardzo szerokie i zadbane o miękkim w dotyku piasku. Wypożyczenie leżaka to koszt 12 szekli, parasola 6 szekli. Co kilkanaście metrów znajdują się budki ratownicze, wokół których wyznaczony jest teren kąpieli w morzu. W większej odległości od tych budek znajdują się tabliczki wbite w piasek informujące o zakazie kąpieli. Jest to oficjalne rozporządzenie miasta. Kąpiel w tych miejscach jest niewskazana tylko dlatego, że są one nie strzeżone przez ratowników. Jeśli jednak zdecydujemy się na kąpiel poza strefami z ratownikiem wodnym nie stanowi to problemu. Zażywając morskich kąpieli musimy być bardzo ostrożni ze względu na liczne meduzy. Jest ich tak wiele, że nawet spacerując po plaży mijamy je na brzegu, wyrzucone przez prądy morskie. Wchodząc do wody powinniśmy rozejrzeć się dokładnie zanim całkowicie się zanurzymy – bliskie spotkanie z tym parzydełkowcem potrafi być bardzo bolesne. Niestety miałem tą nieprzyjemność kilka razy otrzeć się o macki meduzy – szczególnie podczas dużych fal, kiedy to pływa ich najwięcej blisko brzegu. W Tel Awiwie znajdziemy również specjalne plaże: dla ortodoksyjnych Żydów – Hof HaDatim – która oddzielona jest murem i na którą w zależności od dnia wchodzą jedynie mężczyźni lub kobiety; dla gejów – Atzmaut Beach; właścicieli psów – Hof HaClavim; naturystów oraz plaża dla wielbicieli siatkówki.
Życie nocne w Tel Awiwie
Po zachodzie słońca całe życie nocne przenosi się na jedną z głównych ulic Tel Awiwu – Allenby Street. Na ulicy tej znajduje się większa ilość klubów, barów oraz świetnych knajpek z kebabem i falafelem. Większość imprez rozpoczyna się w godzinach 22-23 i trwa aż do rana. Kolejnym imprezowym punktem są okolice Starej Jaffy. Tam również znajdziemy zagłębie klubowe. Tel Awiw jest także ulubionym miejscem imprez gejów, ponieważ uważane jest za stolicę homoseksualistów. Na każdym kroku widoczne są kolorowe flagi oznaczające miejsca przyjazne środowiskom LGBT. Co roku organizowana jest tutaj także parada dla 100 tysięcy osób.
Jedzenie w Tel Awiwie
Znajdziemy tutaj ogromną ilość lokali z kebabem i falafelem. To co mi się najbardziej spodobało to, że do każdego kupionego kebaba mamy możliwość skorzystania z “baru sałatkowego”. Jest to tutaj bardzo popularne – każdy kebabowy lokal poza mięsem z kurczaka czy baraniny – oferuje nam także talerzyki, które możemy zapełnić nielimitowaną ilością warzyw oraz surówek. Polecam szczególnie jeden lokal – w którym stołowałem się podczas mojego pobytu – znajdujący się na skrzyżowaniu ulic Allenby i Naraja. Za kebaba z kurczakiem w picie zapłacimy tutaj 36 szekli. Kolejnymi daniami, które są tutaj bardzo popularne są hamburgery, pizza i kanapki z wędlinami i warzywami. Wydało mi się to bardzo dziwne, że miasto położone nad Morzem Śródziemnym w tak małym stopniu oferuje dania rybne bądź owoce morza. Jedyne restauracje serwujące dania z owoców morza oraz ryby widziałem w Porcie Jaffa. Ceny jednak są bardzo astronomiczne, jakby te ryby importowano z Japonii. Za dania rybne musimy zapłacić 100-150 szekli. Za kebaba z kurczakiem i królem tutejszej kuchni humusem – zapłacimy 30-40 szekli.
Stara Jaffa
Spacerując promenadą z centrum miasta do portu w Starej Jaffie – który jest jednym z najstarszym portów na świecie – podziwiać możemy najpiękniejszą z możliwych panoram Tel Awiwu. Z tego miejsca widać plaże w całej jej długości, linie brzegową z hotelami oraz drapacze chmur wynurzające się z głębi miasta. Dzisiejsza Jaffa to dzielnica teatrów, artystów i malarzy z licznymi galeriami sztuki. W porcie znajduje się także bardzo wiele klimatycznych restauracji oraz barów. Stare portowe hangary są świetnie zagospodarowanymi restauracjami, galeriami sztuki oraz klubami. Polecam szczególnie jedną miejscówkę, która najbardziej przypadła mi do gustu. Klubokawiarnia “Container” z DJ-em, muzyką na żywo oraz bardzo klimatycznym wystrojem. Port to także jedno z nielicznych miejsc w mieście gdzie możemy skosztować świeżych ryb oraz owoców morza. Tak jak już wspominałem ich cena jest dość wysoka.
Carmel Market
Obowiązkowy punkt wyjazdu. Jest to targ tętniący lokalnym życiem. Kupimy tam w korzystnych cenach wszystko co potrzebujemy. Zaczynając od bardzo świeżych owoców i warzyw, ryb, przypraw, słodyczy a kończąc na artykułach spożywczo-chemicznych. Na targu tym znajdują się także mini markety spożywcze. Często kuszą one rożnymi promocjami na alkohol, np 3 lokalne piwa za 15 szekli. Warto odwiedzić ten targ na którym krzyczący sprzedawcy namawiają nas do zakupów. Wszystkie owoce i warzywa są nawet 2-3 razy tańsze niż w okolicznych sklepikach. Za wypchany po brzegi koszyk winogron zapłacimy jedynie 10 szekli, za kilogram dojrzałych pomidorów zapłacimy 5 szekli, kilogram arbuza to koszt jedynie 3 szekli. Możemy znaleźć tam również – moje ulubione – stoiska ze świeżo wyciskanymi sokami z marchwi (5 szekli), przyrządzanymi na miejscu koktajlami owocowymi (10-15 szekli) oraz pyszną lemoniadą (tylko 4 szekle). Drugi bardzo popularny oraz wart odwiedzenia targ Jaffa Flea Market znajduje się w starej dzielnicy Old Jaffa. Ten market – w odróżnieniu do całodziennego Carmel Market – budzi się do życia o wczesnym świcie i zasypia w godzinach popołudniowych. Planując odwiedzenie jednego z targów bądź zwiedzanie miasta należy pamiętać, że w każdą sobotę większość usług handlowych (sklepy, restauracje, bary) w Izraelu jest zamknięta. Również komunikacja miejska jest ograniczona do minimum. Dzieje się tak ze względu na żydowskie święto szabat, które rozpoczyna się dokładnie w piątek po zachodzie słońca i kończy się w sobotę po zachodzie słońca.
Dojazd z lotniska Ben Gurion do centrum
Lotnisko Ben Gurion znajduje się jedynie około 17 kilometrów od centrum Tel Awiwu. Najszybszym i najtańszym sposobem dostania się do centrum jest pociąg. Po przylocie na Terminalu 3 kierujemy się do wyjścia numer 3, znajdującego się po lewej stronie hali przylotów. Bilet na pociąg to koszt 16 szekli. Cała podroż zajmie nam jedynie 10-15 minut – w zależności na którym przystanku wysiądziemy. Są tam 4 główne przystanki. Pierwszym przystankiem w centrum jest “Tel Aviv HaHagana”, znajduje się on najbliżej w linii prostej do Starej Jaffy oraz 15 minut drogi na pieszo do Carmel Market. Kolejnym przystankiem jest “Tel Aviv HaShalom” ten przystanek znajduje się w centralnym punkcie miasta zaraz obok największego centrum handlowego Azrieli Center. Trzecim przystankiem w centrum miasta jest “Tel Aviv Center – Savidor” znajduje się on najbliżej w linii prostej do hotelów Sheraton i Hilton. Ostatnim przystankiem, jednak bardzo już oddalonym od centrum miasta jest “Tel Aviv University”. Najlepiej jest sprawdzić przed przyjazdem, który przystanek znajduje się bliżej naszego miejsca noclegu. We wszystkich pociągach w Izraelu jest darmowe wi-fi. Nie rozumiem natomiast dlaczego taxi z lotniska do centrum to koszt aż 163 szekli. Jest to 17 kilometrowy odcinek, 20 minut jazdy a cena jak z kosmosu.
Problemy na lotnisku Ben Gurion przy wylocie z Tel Awiwu
W moim życiu za mną już ponad 100 lotów i na żadnym z lotnisk nie było aż tak źle jak na lotnisku Ben Gurion w Izraelu. Bardzo arogancka i niemiła obsługa. W życiu nie spotkałem się z tak złym traktowaniem pasażerów ze strony obsługi lotniska. Najgorsze jest to, że każdego traktują przedmiotowo – jak przemytnika – którego od razu chcieliby wsadzić do więzienia. Uwaga! Bardzo ważna informacja na lotnisku musicie być minimum 3 godziny przed Waszym lotem. Już wyjaśniam dlaczego tak wcześnie. Pierwsza kontrola na naszej drodze aby opuścić ten kraj (do którego już nie chce się nigdy wracać po takim traktowaniu) to rozmowa z celnikami (stanie w kolejce około 30 min). Wypytują nas o wszystko patrząc nam prosto w oczy z pokerową twarzą i zerowym uśmiechem. Moje pytania brzmiały: ile byłem dni, z kim i gdzie i kim dla siebie jesteśmy. “Hardcore” zaczął się dopiero po zajrzeniu w mój paszport i zobaczeniu pieczątek z Malezji, Indonezji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich (czyli największych “ulubieńców” Izraelczyków). Tłumaczyłem Pani celniczce, że bardzo dużo podróżuję po świecie i odwiedzenie tych krajów było dla mnie całkiem normalne. Pani zaczęła się szczegółowo dopytywać z kim jak i gdzie. Ponadto zapytała mnie czy mam jakiś znajomych z Malezji. Tak się składa, że akurat mam kilku znajomych tej narodowości, których poznałem mieszkając w Londynie. Odpowiedziałem jednak, że nie mam, aby uniknąć dalszych wnikliwych pytań. Myślę, że tym małym kłamstewkiem zasłużyłem sobie na osobistą i bardzo szczegółową rewizje w dalszej części kontroli paszportowej. Przylepiając na mój paszport żółtą naklejkę z kodem kreskowym zostałem naznaczony (nie jestem pewien czy takie naklejki przylepiają wszystkim?). Kolejnym etapem jest odprawa paszportowa na której dostajemy czerwoną karteczkę z pozwoleniem na opuszczenie ich kraju (stanie w kolejce 15 minut). Trzeci przystanek to prześwietlanie bagaży (stanie w kolejce 30 minut). I właśnie na tym etapie kolejna Pani spoglądając na żółtą nalepkę na moim paszporcie zatrzymała mnie, nie puszczając dalej. Oprócz mnie czekało już kilka osób na dalsze procedury. Najgorsze było to, że wszyscy czekaliśmy na swoją kolej ponad 35 minut – oczywiście bez jakiejkolwiek informacji o co w ogóle chodzi. Kiedy celniczka łaskawie zdecydowała że po prześwietleniu ponad 20 pasażerów ze zwykłej kolejki nadeszła moja kolej zostałem zaproszony do specjalnej strefy. Wszystkie moje rzeczy z bagażu osobistego zostały wyrzucone, zarówno one jak i ja zostałem dotknięty specjalnym urządzeniem zbierającym ślady z ubrań – nawet z butów. Po kolejnych 20 minutach czekania okazało się, że nie jestem żadnym terrorystą ani handlarzem narkotyków. Cała przygoda od stanięcia w pierwszej kolejce do dotarcia do gate’a odlotu zajęła mi 2,5 h! Tutejsi pracownicy lotniska są najwolniejszymi jakich w życiu widziałem. Im się nigdzie nie śpieszy i mają to gdzieś, że nam pasażerom może się spieszyć. Z całej podróży po Izraelu najlepiej wspominam Morze Martwe. Jestem pewny, że jeszcze tam kiedyś wrócę.
Wynajem samochodu w Tel Awiwie
Większość firm wynajmujących samochody mieści się na ulicy Ha-Yarkon – na tej samej ulicy na której znajduje się ambasada USA. Wynajęcie samochodu na 24h z firmą Dollar Thrifly to koszt 164 szekli + aż 1000 dolarów US depozytu, który będzie pobrany z naszej karty kredytowej i zwrócony w dniu oddania samochodu. Jest to najtańsza opcja jaką tutaj znalazłem. Ponadto musimy upewnić się aby w cenę wliczone było pełne ubezpieczenie, ponieważ w mieście jest tłoczno i często dochodzi do stłuczek. Bardzo ważne jest aby wynająć samochód musimy być posiadaczami karty kredytowej czyli takiej z wypukłymi napisami. Jeśli mamy tylko kartę debetową z płaskimi napisami – żadna firma nie wynajmie nam samochodu. Drugie biuro wynajmu samochodu Budget zaoferowało mi cenę 304 szekli i 800 dolarów depozytu.
Wycieczka do Jerozolimy i nad Morze Martwe
Najszybszym i korzystnym sposobem dostania się do Jerozolimy jest podroż pociągiem. Bilet w jedną stronę to koszt 23 szekli, podróż zajmie nam 1,50 h. Wysiadamy na końcowym przystanku “Jerosolime Malha”. Aby dostać się do starego miasta oraz Ściany Płaczu musimy po wyjściu ze stacji iść na przeciwko gdzie po schodkach w gorę znajduje się przystanek autobusowy. Wybieramy autobus numer 34 albo 18 za który zapłacimy 6,90 ILS.
Drugą korzystną opcją jest podroż lokalnymi busami, które odjeżdżają z głównego dworca autobusowego Savidor w Tel Awiwie i dojeżdżają do głównego dworca autobusowego w Jerozolimie. Taka podroż zajmie nam około 1 godzinę, a koszt biletu w jedną stronę wyniesie nas 19 szekli. Autobusy odjeżdżają co 20 minut. Bilety można kupić na stronie egged.co.il, na dworcu bądź bezpośrednio u kierowcy. Z tego samego dworca autobusowego w Jerozolimie odjeżdżają autobusy nad Morze Martwe. Cena za przejazd w jedną stronę to koszt 25 szekli. Dokładne informacje oraz zdjęcia plaż Morza Martwego znajdziecie tutaj.
Trzecią opcją dla wygodnych jest wykupienie zorganizowanej wycieczki w jednym z lokalnych biur podroży. Całodniowa wycieczka do Jerozolimy oraz nad Morze Martwe to koszt 131 dolarów US. Wycieczka tylko do Jerozolimy to koszt 89 dolarów US.
Czwarta opcja najmniej korzystna, ale możliwa dla najbardziej wygodnych podróżnych z grubym portfelem jest przejazd taxi. Wynajęcie taxi z kierowcą, który zawiezie nas z Tel Awiwu do Jerozolimy, a następnie nad Morze Martwe oraz z powrotem do Tel Awiwu. Całkowity koszt w obie strony (razem z czekaniem kierowcy podczas naszego zwiedzania) wynosi 1 200 – 1 500 szekli.
Kiedy odwiedzić Tel Awiw?
Izrael znajduje się w rejonie klimatu Śródziemnomorskiego, który cechuje bardzo gorące i suche lato oraz wietrzna i deszczowa zima. Najgorszym okresem są więc miesiące od listopada do marca. Najlepszym terminem do odwiedzenia tej części Bliskiego Wschodu będzie wczesna wiosna, w miesiącach kwiecień-maj. Kiedy to temperatury nie przekraczają jeszcze 30 stopni Celsjusza. Jeśli nie przeszkadzają nam tropikalne opały oraz żar lejący się z nieba Tel Awiw możemy także odwiedzić w najcieplejszych miesiącach tzn. czerwiec-sierpień. W tym okresie temperatura często przekracza 30 stopni, a na niebie nie znajdziemy ani jednej chmurki. Pomimo, że jest to najgorętszy okres to nie czułem się jak w piecu – to za sprawą bardzo przyjemnej śródziemnomorskiej bryzy. W tym okresie musimy pamiętać jednak o obowiązkowej ochronie przeciwsłonecznej, czyli krem z filtrem oraz nakrycie głowy.
Bezpieczeństwo w Tel Awiwie
Czy w Tel Awiwie jest bezpiecznie? Odpowiedź brzmi: tak. Miasto jest bardzo dobrze chronione zarówno przez żołnierzy jak i bardzo dużą liczbę tajnych agentów służb specjalnych. Wyglądający jak normalni ludzie wmieszani w tłum dbają o bezpieczeństwo. Jest ich najwięcej w najbardziej zatłoczonych i turystycznych miejscach. Tutaj cały czas jesteśmy obserwowani. Ponadto przy wejściu do wszystkich centrów handlowych, dworców autobusowych i kolejowych ustawione są bramki wykrywające metal – takie jak na lotniskach. Podczas mojego pobytu ani razu nie czułem się w jakikolwiek sposób zagrożony. Nie byłem świadkiem żadnych niebezpiecznych sytuacji. Bez strachu korzystałem także z komunikacji miejskiej. Na plaży zaś idąc kapać się w morzu zostawialiśmy swoje plecaki i nic nam nie zginęło. Plaże również są kontrolowane przez tajniaków oraz specjalnych supervisorów w pomarańczowych koszulkach. Również zwykli obywatele są specjalnie przeszkoleni pod kątem militarnym. W Izraelu jest obowiązek służby wojskowej nie tylko dla mężczyzn, ale również kobiet. Wszyscy po ukończeniu 18 roku życia trafiają do wojska: chłopcy na trzy lata, a dziewczyny na dwa. Wyjątkiem są ortodoksyjni Żydzi oraz ich rodziny, którzy zwolnieni są ze służby wojskowej. Izrael przeznacza bardzo dużo pieniędzy na swoją armię oraz system obronny. Posiadają oni jeden z najnowocześniejszych na świecie systemów zestrzeliwujących rakiety. Kiedy w miasto wystrzelone są wrogie rakiety włączają się syreny (alarm bombowy). Należy wtedy jak najszybciej schronić się w budynku i nie przebywać na otwartej przestrzeni, ponieważ możemy zostać zranieni przez odłamki zestrzelonych rakiet. Podczas mojego pobytu jednak nic takiego nie miało miejsca, ale słyszałem taką historię moich znajomych z przed kilku lat.
Nocleg w Tel Awiwie
Najlepsze hotele położone są wzdłuż plaż Morza Śródziemnego. Tam ceny za nocleg zaczynają się od 500 złotych i sięgają nawet 1500 złotych za standardowy pokój. Jeśli szukamy tańszej opcji to niestety wszystkie hotele w Tel Awiwie są drogie. Ponadto nie należy sugerować się ilością hotelowych gwiazdek. Mocno zawyżone ceny za nocleg są nieadekwatne do niskiego standardu noclegu. Warto rozejrzeć się za wynajęciem apartamentu. Jest bardzo dużo dobrych ofert wynajęcia całego mieszkania. Polecam skorzystanie ze strony Airbnb, na której znajdują się oferty wynajmu prywatnych mieszkań. Właśnie dzięki temu serwisowi udało mi się znaleźć tańszy nocleg w Tel Awiwie. Mogę Wam polecić sprawdzoną agencje wynajmu mieszkań “Kerem Hateimanim Apartments Tel Aviv“. Wynajęty apartament znajdował się w samym centrum, uliczkę obok Carmel Market i 7 minut drogi do plaży.
Ceny w Tel Awiwie
Ogólnie jest tutaj drogo i to nawet bardzo. Niektóre ceny są mocno zawyżone – biorąc pod uwagę, że za taki sam produkt w Europie płacimy dwukrotnie mniejszą cenę. Wysokie koszty są również często nieadekwatne do serwisu. Najwięcej zapłacimy w sklepach przy plaży. Tam towary potrafią być nawet 2-3 razy droższe niż w sklepach, które znajdują się w głąb miasta. Najlepszym przykładem jest butelka 0,5l piwa Heineken za które przy plaży zapłacimy aż 20 szekli, a w całodobowym sklepie “am:pm” zapłacimy już o kilka szekli mniej bo 12,90 (chociaż ta cena i tak jest jak z kosmosu – wyobrażacie sobie taką cenę za jedno piwo w Polsce?). Market “am:pm” jest to sklep w którym się zaopatrywałem podczas mojego pobytu i który polecam aby nie zbankrutować. Jeśli chcecie kupić krem do opalania z filtrem to jest to wydatek aż 64 szekli. Warto wtedy odwiedzić aptekę “SuperPharm” w której jest bardzo dużo promocji i przecen. Tam właśnie kupiłem taki sam krem do opalania w przecenie za 34 szekle. Wszystkie restauracje, sklepiki wzdłuż plaży i w okolicy hotelów nastawione są na turystów oraz ich grube portfele. Kupowanie tutaj alkoholu to także duży wydatek. Ceny za butelkę wszystkich zagranicznych piw (np carlsberg, corona, tuborg) zaczynają się od 10-15 szekli. Jeśli chodzi o mocniejsze trunki jak wódka czy whisky to jest jeszcze drożej. Za półlitrową butelkę wódki “Finlandia” zapłacimy nawet 70 szekli. Lane piwo 0,5l w jednej z plażowych restauracji-barów to koszt 35-40 szekli (sic!). Ceny w Tel Awiwie naprawdę potrafią być kosmiczne. Aby nie zwariować należy znaleźć na to wszystko sposób i nie przepłacać. Najtaniej jest na Carmel Market oraz w dużych miejskich marketach jak np: “am:pm” czy “City Market”. Naprawdę nie mam pojęcia skąd wynikają tak wysokie ceny. Będąc nawet w Dubaju czy Tokio było o wiele taniej niż w Tel Awiwie. Być może miasto to chce uchodzić za ekskluzywną metropolie i zawyżając poprzeczkę cenową przyciągać do siebie jedynie bogatych turystów.
Większość poniższych cen spisałem z supermarketu “am:pm”. Ceny w mniejszych sklepikach oraz sklepach przy plaży są jeszcze wyższe. Poniższe ceny podane są w walucie izraelskiej, jednak wynosi ona prawie 1:1 jak polski złoty.
Chleb biały 7,30
Piwo somersby 0,33l 10,90
Piwo paulaner pszeniczne 0,33l 16,60
Piwo carlsberg puszka 0,5l 13,10
Piwo stella puszka 0,5l 16,90
Piwo lokalne Goldstar puszka 0,5l 10,50
Piwo butelka heineken 0,5l 12,90
Lane piwo 0,5l na plaży 35-40
Zestaw 6 butelek 0,5l carlsberg 61,70
Sześciopak corona 0,33l 90
Drink Bacardi breezer 19,10
Butelka wina czerwonego/białego 40-60
Kawałek pizzy 10
Cała pizza 50
Długa bagietka z piekarni 10
Bochenek chleba pełnoziarnistego z piekarni 10-15
Baton snickers 5,90
Guma orbit 7,10
Butelka coca cola 0,5l 7,30
Butelka wody mineralnej 0,5l 5,30
Pasta do zębów colgate 21,90
Kawa jacobs kronung 200g 46,90
Kawa nescafe 200g 35,70
Czekolada milka 10,50, czekolada Lindt 17,70
Paczka żelek Trolli 8,90
Paczka M&M’s 21,90
Tubka chipsów Pringles 13,90
Makaron spaghetti 7,90
Słoik sos pomidorowy 730g 21,30
Zupka chińska w kubeczku 8,30
Paczkowana wędlina 14-30
Jogurty danone activia 4 sztuki 21,90
Mleko w kartonie 1l 6
Płatki kukurydziane 23
Płatki cheerios 31,50
Jajka opakowanie 12 sztuk 12,10
Butelka wody 0,5l w Old Jaffa 10
Jedna porcja lodów w lodziarni 11, dwie porcje 19, trzy porcje 25
Krem do opalania z filtrem 30 spf 250ml 69
Szampon pantene 28,90
Żel pod prysznic palmolive 21,70
Przejazd autobusem 6,50 – 6,90
Pociąg z lotniska do centrum 16
Taxi z lotniska do centrum 163
Dwa leżaki (2×12 szekli) + parasol na plaży (6szekli) = 30
To jest najbardziej wyczerpujacy opis wyjazdu do Tel Awiwu jaki znalazlam w calym necie brawo! Jest tutaj wszystko co chcialam wiedziec i to czego wolalalem nie wiedziec ale sie dowiedzialam hehe
Jednym slowem zajebiscie! Dzieki
Jestem w szoku jakto czytam niesadzilam, ze tam tyle niemilych niespodzianek czeka i rozczarowan ale to dobrze, ze przynajmniej jeden bloger szczerze to wszystko opisal bo na tych wszystkich innych blogach takie lanie wody
Z tymi problemami na lotnisku to tez slyszalem, ze taka masakra jest jakby niewiadomo co to bylo gorzej niz w USA jak bylem to nawet tam tak bardzo nie wypytuja i nie orzeszukuja a w tym izraelu to na lotnisku jak smieci pasazerow traktuja. Jestem tylko zdziwiony ze takie brudne miasto jest a tak sie reklamuja ze takie cosmopolitan haha a wszystkie brudy zamiataja pod dywan
to co się wyprawia na tym lotnisku to jest chore!! powinien powstać o tym cały oddzielny artykuł albo film bo oni są nienormalni. Nigdy przenigdy nie wrócę już do Izraela, po ostatnim razie mam tego dosyć. Taką mi rewizję osobistą zrobili, że dziękuję bardzo! Potem nie mogłem bagażu na nowo spakować zajęło mi to 15 minut,
A wiecie, że na tym lotnisku wszędzie są poukrywane mikrofony i oni podsłuchują pasażerów i to w różnych językach mają też dużo Polaków żydowskiego pochodzenia co pracują na tym popiepszonym lotnisku i nas podsłuchują. Skandal!
dobrze, że wreszcie jakiś bloger o tym dokładnie napisał na blogu, bo jak do tej pory czytałem takie informacje tylko na forach
podpisuje się pod powyższymi opiniami, totalne chamstwo na tym lotnisku jest, więcej tam nie wrócę już wolę za tą całą kasę polecieć sobie do pięknej Hiszpanii albo Portugalii, które kocham i tam przynajmniej jest tanio a nie takie zawyżone ceny jak w Tel Awiwie to jest totalna masakra żeby za piwko płacić 15 złotych a na plaży 40 złotych, ciekawe czemu takie wysokie ceny już bez przesady ten kraj nie jest tego warty żydy na nas chcą zarobić jak najwięcej wyciągnąć od turysty
W życiu nie miałam takich problemów w Izraelu!!! Lotnisko-tylko dość długo czekania ale żadnych innych niedogodności!
Ja tez nie mialam zadnych problemów, a bylam w Izraelu dwa razy dwa lata pod rzad, mimo iż w paszporcie tez mam Malezję, Indonezję i Dubaj. Nie są jakoś uprzedzajaco mili, ale ok i w kontekscie zagrożeń na jakie wystawiony jest ich kraj jest to zrozumiałe, ze nie podchodzą do swojej roboty na luzie. Za pierwszym razem nie załapaliśmy sie w dodatku na nasz lot (latamy na pracowniczych biletach mojego męża) i obsługa pomogła nam znaleźć inny, przechowała
i poczestowala kawa. Koleś jeszcze sie interesował skąd w PL jestem i okazało sie, ze byl w Łodzi na wycieczce z liceum. Wycofanie z lotu sprawiło, ze procedury były powtórzone, ale bez żadnych problemów. Dodam jednak, ze kolega mojego męża z pochodzenia Irańczyk z europejskim paszportem miał problemy i 8 godz na lotnisku. Jest to jednak dla mnie zrozumiałe, ze sprawdzają dokładnie nacje im mało przyjazne. Co maja zrobić, wpuszczać jak leci gdy cały Bliski Wschód nienawidzi Izraela?
A czy trzeba mieć wizę? I czy zabierać dolary ? Jak z wymianą nie ma problemu?
Świetny przewodnik! Pomoże mi przy planowaniu własnej podróży do Tel Awiwu.
Teraz czekam tylko na wpisy o Jerozolimie i Morzu Martwym bo też się tam wybieram
Świetna relacja i bardzo pomocna dla wybierających się do Izraela . Fajnie , że napisałeś o dobrych i tych niemiłych stronach .Lepiej być świadomomych , co może nas spotkać . Dzięki .
dzięki wielkie za aktualne ceny w Tel Awiwie
btw tam jest tak drogo jak w Norwegii jestem zaskoczona bardzo
Hej podróżniku
Podoba mi się Twój blog jest bardzo oryginalny i dużo wskazówek znalazłem
Gratuluję podróży i zazdroszczę
Heh czekałem na wpis o lotnisku 🙂 Przerzyliśmy to samo 🙂 Był nakurat z Nami znajomy, który był w Maroko i dzięki Niemu też byliśmy traktowani w specjalny sposób. Największy Hardcore był jak lecieliśmy transferem z HK do Tel Avivu i tam zabrali Nam kompana na specjalne przeszukanie. Z tego co wiem można wyrobić sobie drugi paszport na podróże do Izreala, ale czy jest sens. Osobiście też nie chce mi się wracać po tych przygodach a lecieliśmy EL ALEM 4 razy 😉 WAW – TEL AVIV – HK – TEL AVIV – WAW
nic tylko kebaby pozostaje jeść w Tel Aviv a swoją drogą to naprawdę jestem zaskoczony takimi wysokimi cenami, z czego to wynika?
Tak wysokie ceny to ceny zaporowe, aby arabów i inne śmiecie, wyeliminować z Izraela. Specjalnie przedłużają kolejki bo człowiek się wykurza i za dużo gada a oni to podsłuchują
Sam jesteś śmieć.
Cześć, od dłuższego czasu mam plan jechać do Tel Awiwu – głównie za sprawą Kereta 😉
Wielkie dzięki za wskazówki kiedy jechać.
Zdradź proszę, czym leciałeś?
Cześć!
Miło mi, że moje wskazówki są pomocne. Do Tel Awiwu leciałem WizzAir z Chopina – udało mi się kupić dość tani lot (ok. 400 złotych w dwie strony).
Pozdrawiam
A co byś powiedział gdybys na lotnisku Ben Gurion dostał kategorie 6 i pomarańczowa naklejkę (z literka T)? Nie wiem dlaczego wpadłam do grupy potencjalnie najniebezpieczniejszych osób. Podrozuje praktycznie “przez cały czas” (masę podróży służbowych, każda wolna chwila przeznaczona na wyjazdy prywatne), przez wszystkie granice przechodzę “bez pytań” . A na Ben Gurion? … najpierw setki pytań zadawanych “w kółko” przez rożne osoby, potem drobiazgowa kontrola bagażu (z dokładnym obejrzeniem wszystkich majtek, brudnych skarpet itd.), no i dokładna kontrola osobista (w tym tez za parawanem, przez panią w lateksowych rękawiczkach, od czasu do czasu wołająca do pomocy swoją “supervisor”).
Ale jeżeli przez to lot jest bezpieczny…ok. Chociaż po tym doświadczeniu chyba na długo nie odwiedzę tego skądinąd prześlicznego kraju. :(((
Wlasnie jestem w Izraelu. Nocuje w Bat Yam. Jestem tu sluzbowo, drugi juz zreszta raz. Ludzie w firmie do ktorej przyjechalem sa bardzo zyczliwi i pomocni. No i ludzie z Gazy pracuja z tymi z Izraela i krzywdy sobie nie robia. Ceny sa dosc wysokie, ale sam kraj jest fajny. Jestem serwisantem pewnych urzadzen i latam wlasciwie po kilka razy w miesiacu, ale to co ostatnio mialem na lotnisku nigdzie mi sie jeszcze nie zdarzylo. Trzymano mnie 3h, a jak puszczono to bieglem na boarding. Ze wzgledu na urzadzenie z ktorym podrozowalem przesluchiwalo mnie na zmiany z 5 osob – przez bite 3h – wlacznie z ogladaniem dokumentow, facebooka, zdjec w telefonie itp.
Za 2 dni wracam do Polski i juz sie szykuje na to samo:-)
Kraj na pewno jest godny polecenia i na pewno tu wroce – tym razem z rodzina.
Gdy rozmawiam z ludzmi tutaj o bezpieczenstwie w Izraelu mowia, by nie ogladac TV. Ludzie normalnie zyja i funkcjonuja i nie ma jakiegos strachu.
Dzięki za informacje. Jutro tam lecę:) Mam nadzieję, że da się utargować cenę taksówki, bo przylatuję wieczorem i wolałabym sprawnie dotrzeć na miejsce. Mam kwaterę w Bat Yam.
Świetny poradnik! Planuje spędzić w Tel Awiwie moje urodziny, mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, a ten wpis okaże się na pewno bardzo przydatny! Pozdrawiam!
Witam
Świetna relacja. Czy mógłbyś podać ile dni zajął Twój pobyt w Izraelu? W najbliższych miesiącach chciałbym się tam wybrać i nie wiem jak określić minimum czasowe.
Pozdrawiam
No po dwóch latach od Twojego wpisu zastanawiam się, czy zmieniło się podejście do turystów na lotnisku, czy po prostu miałem fart. My na Ben Gurionie przeszliśmy całą kontrolę bezpieczeństwa w 10 minut, a rozmowa z panią przylepiającą żółte naklejki (tak, dają je wszystkim) trwała dwie minuty. Miałem pieczątki Maroka, ale żadnych ZEA i Malezji w paszporcie, a to wiadomo co innego. Mimo to pani ani nie była niemiła, ani zbyt dociekliwa.
Swoją drogą, jedni przyrównują Tel Awiw do Miami, a mi się kojarzy z Berlinem. Stara Jaffa za to z krakowskim Kazimierzem 🙂 http://www.blizejdalej.pl/2017/04/izrael-czesc-trzecia-chwalebna-tel-awiw.html
Świetna, szczegółowa relacja. Masa zdjęć, przydatne informacje, ceny. Super! Nakręciłeś mnie na wyjazd do Tel Avivu, planuję pod koniec kwietnia się tam wybrać 🙂
Bardzo pomocny artykuł. Dzięki
Fajna i prawdziwa relacja. My dość pozytywnie zaskoczyliśmy się południem (parę migawek: https://powroty.do/izrael/ejlat-czerwone-morze-czerwone-ziemie/ ). Ejlat nie należy do najpiękniejszych miast na świecie, ale ani razu nikt nie próbował naciągać, autostop działał sprawnie, jest też ogromny supermarket i bardzo tanie jak na ich warunki produkty. No a piękno wokół. Czerwony Kanion (pustynia Negew) i fajna rafa koralowa, w dodatku łatwo dostępna także dla nienurkujących.
WIECIE DLACZEGO JESTEŚCIE TAK GNOJENI W ISRAELU,? DLATEGO ŻE JESTEŚCIE POLAKAMI – GOJAMI. DOTARŁO, GORSZYMI OD MUŁÓW.
Bardzo się postarałeś! W Twoim poradniku dostałem odpowiedzi na wszystkie pytania 🙂
Będe obserwował Twoją stronę, dzięki bardzo 😉
Gdyby ktoś sie wybierał i szukał taniego internetu w Izraelu, to polecam karty https://www.simtoisrael.com/?ref=simpl
na start 30 GB, wiec spokojnie wystarczy na cały pobyt plus rozmowy i smsy lokalnie.
Kartę wysyłają do Polski, albo odbierzesz na lotniku w Tel Avivie po przylocie
Hey.
Jak jest możliwością/legalnością picia alkoholi na plaży?
Domyślam się (po zdjęciu z butelką na plaży), że chyba można – choć nie do końca widać czy na butelce jest jeszcze kapsel czy już nie ma 😉
Loved the blog, thanks for explaining each and every point in detail.